"Nie mogę oczywiście zdradzić konkretów, ale to naprawdę fajne rzeczy" - powiedział o nowym projekcie studia Avalanche Peter Johansson. "To nie gra logiczna, ale będziecie zaskoczeni. Włożymy do niej rzeczy, które wybuchają. Nic więcej nie mogę powiedzieć" - dodał, zaznaczając jednocześnie, że projektem tym nie jest ani The Hunter (prace nad nim również trwają, szczegóły na oficjalnej stronie), ani zawieszony z uwagi na brak zainteresowania wydawców AionGuard.
Może zatem Just Cause 3? Johansson takiej możliwości nie wyklucza. "Jedną z sił tej marki jest jasno określone poczucie jej ukierunkowania. Znalazła swoją własną tożsamość z szalonymi scenami kaskaderskimi, akcją i ładunkiem dobrej zabawy. Dla potencjalnej kontynuacji w 10 minut mógłbym stworzyć pokaźną listę kierunków, w które chciałbym ją zabrać" - stwierdził.
Jako przykład podał wręcz nieograniczone możliwości tworzenia multiplayera czy budowania społeczności wokół gry. Zaznaczył jednak, że zaimplementowanie trybu sieciowego pochłonęłoby sporą ilość pieniędzy, czasu i pracy. Poza tym istnieje presja na dorównywaniu do takich tytułów, jak Modern Warfare 2. Tylko w ten sposób da się stworzyć zdrową społeczność sieciową.
Choć Just Cause 2 zachwyca grafiką, Johansson uważa, że jego ekipa ponownie przebuduje silnik na potrzeby nowej produkcji. "Prawdopodobnie nie będziemy całkowicie zadowoleni z dotychczasowego" - tłumaczy. "Prawdopodobnie będziemy musieli wykonać mnóstwo adaptacji, by uczynić go pasującym do naszej następnej gry".
