Internet to wredna bestia. Zobaczmy zatem, jak Sieć przyjęła iPada. Tutaj spoiler - niezbyt miło.
Parę dni temu Steve Jobs zstąpił z Olimpu wielkich wizjonerów przemysłu elektronicznego i zaprezentował światu iPada. Oczywiście nie minęło 5 minut, gdy w Internecie zaczęły pojawiać się kolejne obrazki wyśmiewające najnowsze "dzieło" Apple. Jest sobota, pośmiejmy się więc i my.
Pierwsze, co rzuca się w oczy gdy spojrzymy na iPada, to uczucie Déjà vu. No tak - to po prostu przerośnięty iPhone. Jeszcze nie wiadomo jednak, czy ustrojstwo to powstało dzięki magicznej mocy taśmy klejącej:
Czy może dzięki bardziej wyrafinowanym technikom produkcyjnym:
Jak już to zostało wspomniane, iPad to tak naprawdę przerośnięty iPhone. Dlatego grupa docelowa tego tabletu może nie być zbyt liczna i składać się jedynie z osób, których kieszenie są w stanie pomieścić przynajmniej nowo narodzone dziecko:
Skoro już jesteśmy przy kieszeniach... Autor sieciowego komiksu Joyoftech postanowił podać kilka propozycji transportowania iPada dla osób o regularnych rozmiarach.
Przy okazji wiele dyskusji rozgorzało w Sieci na temat tego, jak Apple definiuje ewolucję. Oto jedna z odpowiedzi:
Swoją drogą, to ciekawe jakby wyglądał tablet Nokii, gdyby fińska firma poszła śladem "Jabłuszka"? Pewnie otrzymalibyśmy coś takiego:
Jakby samo w sobie urządzenie nie było wystarczającym tematem do żartów, to jest jeszcze sama nazwa. "Pad" to po angielsku "podpaska" lub "tampon".
Co ciekawe, okazuje się, że Apple nie ma praw do nazwy iPad. Fujitsu wypuściło w 2002 urządzenie do wspomagania pracy sprzedawców nazwane "iPad", natomiast Siemens ma w swojej ofercie silniki "iPad". Jest jeszcze kanadyjski producent bielizny, który sprzedaje staniki z wkładkami, także ochrzczone mianem "iPad".
Ale to i tak nic, bowiem już 2 lata temu MAD TV naśmiewało się z nazewnictwa stosowanego przez Apple w jednym ze swoich skeczów:
Wiemy już, co o iPadzie sądzi Mark Rein z Epic Games oraz analitycy. Ale szczerze - kogo obchodzi ich zdanie? Równie dobrze w roli "analityka rynku" sprawdza się Pee Wee Herman:
GramTV przedstawia:
Na koniec zostawiliśmy College Humor, którego załoga cieszy się z wręcz nieskończonych możliwości wyśmiewania się z iPada.
nVid, oczywiście, miałem iPhone-a w rękach. Nawet posiadam jednego "osmio-gigowego" 3g ;) Zaznaczam tylko, że "oficjalnie" iPhone to telefon komórkowy, a iPad - tablet. I bardziej traktowałbym własnie iPhone-a/iPoda Touch jako przenośną konsolę do gier (z powodu rozmiarów) niż iPada, którego nie wyobrażam sobie nosić "w kieszeni". Oczywiście, że odczytuję te obrazki jako robienie sobie jaj, sam się z nich śmieje (przynajmniej z większości :)) i mi się podobają :) Ale widziałem już na necie komentarze ludzi, którzy na serio traktowali iPada jakby to była kolejna wersja iPhone-a.
Zaitsev
Gramowicz
Autor
31/01/2010 19:30
Dnia 31.01.2010 o 13:38, nVid napisał:
Zaitsev pewnie na 4chanie siedzisz non- stop :P Tak trollowanie to już nawet nie niewinne zajęcie, to sztuka. Czego świadkami jesteśmy w tym artykule (w sensie te obrazki ;])
Ja? Na /g/? Skądże! Ups...
nVid
Gramowicz
31/01/2010 15:54
Vezyr: miałeś kiedyś iPhone''a w ręku? ;] Akurat funkcje telefonowania i wysyłania smsów to najmniejszy procent tego, co się z tym "telefonem" robi. Zresztą, oni nie porównują iPada do iPhone''a, tylko do iPoda Touch. Poza tym przecież to internet, większość rzeczy które tutaj ludzie tworzą jest dla jaj, tak też to odczytuj.