Microsoft mówi stanowcze NIE grom erotycznym na Kinecta

Michał Ostasz
2010/12/19 10:16

Firma Microsoft zajęła stanowisko w sprawie gier o zabarwieniu erotycznym, które miałyby korzystać z nowego kontrolera. Amerykański gigant zapowiada, że nie zobaczymy na rynku żadnego "różowego" tytułu.

Microsoft mówi stanowcze NIE grom erotycznym na Kinecta

Całe zamieszanie zaczęło się wraz z demem technicznym gry erotycznej autorstwa studia ThriXXX zajmującego się wyłącznie takimi produkcjami. Deweloper ten przyznał, że chciałby wypuścić pełną wersję swojego tytułu na konsolę Microsoftu. W "dziele" ThriXXX za pomocą gestów i komend głosowych mielibyśmy odgrywać najróżniejsze zachowania seksualne.

Interfejs Kinecta umożliwia nowe, wspaniałe doznania dla użytkowników. Mogą oni sterować grą w niezwykły sposób! - mówią pracownicy wspomnianej ekipy.

Microsoft mówi, że taki tytuł nie przeszedłby nawet procesu certyfikacji - innymi słowy nie ma żadnych szans na to, abyśmy kiedykolwiek zagrali w podobny tytuł na konsoli Xbox 360.

GramTV przedstawia:

To nie pierwszy, i nie ostatni, przykład tego, że technologia nie jest wykorzystywana tak, jak chciałby tego jej producent. Microsoft nie będzie autoryzował ani licencjonował swojej technologii dla takiego użytku. Marka Xbox to przede wszystkim konsola i gry dla całej rodziny. Z pewnością gry tylko dla dorosłych nie pojawią się na Kinekcie.

Firma z Redmond jest stanowcza jeśli chodzi o wszelkie kontrowersje związane z erotyką. Ciekawe jakie stanowisko zajmie w sprawie niezwykle brutalnych gier, które w przyszłości mogłyby pojawić się na Kinecta? Dajcie nam znać, co o tym sądzicie!

Komentarze
102
Usunięty
Usunięty
20/12/2010 19:19

Mówią NIE a przecież te urządzonko jest idealne dla takowych gier. Na pewno powstanie nie jedna, już jest przecież zapowiedz takowej na 2011 rok.

Usunięty
Usunięty
20/12/2010 18:30
Dnia 20.12.2010 o 12:13, Lordpilot napisał:

a) Microsoft nie będzie wydawał gier erotycznych na KINECT: OFICJALNIE: "Nasza konsola jest prorodzinna i takie gry nie pasowały by do profilu wydawniczego"

Blizzard chce uniknąć kutni i skandalu, EA po prostu się to nie opłaca. To takie bardzo małe marketingowe kłamstewka. Ale MS pluje hipokryzją w oczy z jednej strony zarabiając krocie na "rodzinnych" tytułach typu GoW, Halo czy Cod, a z drugiej twierdząc, że jest mega-prorodzinny. Hipokryzja też powinna mieć swoje granice...A tak w ogóle to sam wspominasz o "różowych" grach na Xa w Japonii. Nie masz chyba wątpliwości, że w tej właśnie Japonii ukażą się niedługo takie gry wykorzystujące Kinect, choć reszta świata pewnie o nich nie usłyszy. No, może poza tymi otakusami zainteresowanymi tematem ;)

Vojtas
Gramowicz
20/12/2010 17:50
Dnia 20.12.2010 o 09:48, Lordpilot napisał:

Dokładnie w tym miejscu ta dyskusja z Pile (niezwykle ciekawa) powinna się zakończyć

Ale się nie zakończyła i nie zakończy jakem Vojtas - alienz killer.

Dnia 20.12.2010 o 09:48, Lordpilot napisał:

- PC jest otwartą platformą, więc deweloperzy mogą robić to co chcą, o ile znajdzie się wydawca gotów wypuścić produkt na rynek

W czasach dystrybucji elektronicznej wydanie niezależnej gry jest całkiem tanie.

Dnia 20.12.2010 o 09:48, Lordpilot napisał:

(zapomnij o mainstreamie - łatka od ESRB "AO",to wymierne i policzalne straty jeśli idzie o sprzedaż),

Tak, wiem, pisałem tutaj o tym dawno temu.

Dnia 20.12.2010 o 09:48, Lordpilot napisał:

stąd na "blaszaku" można pograć nawet w wynalazki typu "symulatorgwałtu" (pytanie otwarte: Czy aby na pewno to dobrze, że można w coś takiego pograć ?),

Nie mnie jest rozstrzygać o tym za innych - dla mnie to niepotrzebny śmieć, ale jak ktoś chce, to proszę bardzo. Pamiętam, że grałem kiedyś we flashkę, która była prosta jak budowa cepa: spacerując po ulicy należało zabić możliwie dużo cywilów. Tak, grało się palestyńskim zamachowcem obłożonym c4, a ofiarami byli Żydzi. Pomysł delikatnie mówiąc kontrowersyjny, żeby nie powiedzieć, chory, ale gierka wykorzystuje mechanizm znany z koła fortuny - zakręć tak, by trafić najwyższą kwotę. Pytanie zatem jak traktować takie gry jak Manhunt, która jest wysokobudżetową produkcją Rockstara. Mają bowiem wspólny mianownik - są na wskroś chore, tyle że Manhunt trafił do wiele większej grupy odbiorców. Tym niemniej byłbym ostatni, który krzyczałby "ocenzurować" a tym bardziej ''zakazać". To jednak wcale nie przeszkadza mi piętnować.

Dnia 20.12.2010 o 09:48, Lordpilot napisał:

Microsoft nie chce gier erotycznych/porno na Kinecta (a to jednak nierówna się - MS "nie chce seksu na swojej konsoli") - bo to zabawkasprofilowana pod rodzinny target.

Tak, domyślam się tego - TV i tabloidy jechaliby po nich jak po burej suce.

Dnia 20.12.2010 o 09:48, Lordpilot napisał:

Oburzanie się w takim wypadku z powodu "cenzury" jest nonsensem -

A dlaczego nonsensem? Jeśli nie spojrzysz na to, tylko przez pryzmat interesów MS, to nie jest nonsensem. Ale to już wypunktowałem wyżej i nie będę się powtarzał.

Dnia 20.12.2010 o 09:48, Lordpilot napisał:

to tak jakby mieć pretensje, że Disney nie produkuje filmów typu "gore".

Gore nie, ale umówmy się, gore nie jest mainstreamem i nigdy chyba nie był. Tym niemniej Disney robi filmy nie tylko dla dzieci - również dla dorosłych.

Dnia 20.12.2010 o 09:48, Lordpilot napisał:

To było przecież jasne od samego początku, więc rozdzieranie szat,że nie będzie można "pobzykać" przed Kinectem,

Nikt nie rozdziera szat - po prostu jest to forma cenzury. To jest fakt, niezależnie od tego przez który kalejdoskop patrzymy. Mnie to bezpośrednio nie dotyka, bo nie mam konsoli - chodziło jednak o zasugerowanie właścicielom skrzynek, że są ubezwłasnowolnieni - nie mogą kupić tego, co być może chcieliby kupić - mogą tylko to, na co Najwyższy Kapłan łaskawie pozwoli.

Dnia 20.12.2010 o 09:48, Lordpilot napisał:

czytając jego posty odnoszę nieustanne wrażenie, że cokolwiekby MS nie zrobił/powiedział, to Pile by się pod tym bezkrytycznie podpisał

Bo tak jest.

Dnia 20.12.2010 o 09:48, Lordpilot napisał:

"> Oni chcą budować rodzinny obraz całej konsoli > a już w szczególności kinecta. Nie widzę w tym nic złego."

Dnia 20.12.2010 o 09:48, Lordpilot napisał:

Otóż to. Nie wiem, więc po co te wzniosłe słowa o cenzurze i wolności słowa - skoro chodzi tylko o kawałek plastiku sprofilowany pod określony target ?

Ja na to patrzę szerzej.

Dnia 20.12.2010 o 09:48, Lordpilot napisał:

Czy ktokolwiek z nas się oburza, że w filmach familijnych nie mascen erotycznych albo wrecz pornograficznych - ze spermą lejącą się strumieniami ?

Akurat to porównanie jest chybione - filmy porno są powszechnie dostępne. Są również kanały telewizyjne, które je emitują. Ale są - i o to tu chodzi. Ja nie muszę ich oglądać, ale gdybym chciał, to mam taką możliwość. Nikt mi tego nie zabrania, nikt nie ogranicza dostępu. MS takiej możliwości definitywnie pozbawia i to jest fakt bezdyskusyjny - a to, że nie leży to w ich interesie, to druga sprawa. Mnie wszelkie formy cenzury ogólnie rzecz biorąc irytują. Możesz to zaakceptować lub nie.

Dnia 20.12.2010 o 09:48, Lordpilot napisał:

Skąd więc pretensje, że nie będzie erotyki/porno pod Kinecta ?

Jw.

Dnia 20.12.2010 o 09:48, Lordpilot napisał:

Trochę mi tu zajeżdża hipokryzją

Hipokryzją? Nie bardzo rozumiem? Ze strony MS hipokryzją nie tylko zalatuje, ale wręcz śmierdzi. Tak samo z innymi korporacjami.




Trwa Wczytywanie