Czas na pozostałe informacje, jednak uwaga!
Tekst poniżej może a nawet musi zawierać spoilery!
- Zapomnijcie o kilkunastoosobowej drużynie. Casey Hudson tłumaczy: W Mass Effect 3 skupiliśmy się na mniejszej ekipie z głębszymi relacjami i ciekawszymi interakcjami.
- Powrócą także wszystkie (żyjące) główne postacie z sagi, choć zazwyczaj, jako BN.
- Wśród znanych nam już członków drużyny raczej na pewno pojawią się Garrus, Liara, Kaidan, Ashley i Tali (oczywiście, jeśli wciąż żyją). Krążą też pogłoski o powrocie Wreksa. Tak, jeśli żyje.
- Zmieni się nieco ekwipunek naszych towarzyszy.
- Bioware chce wreszcie wykorzystać jakoś miłosne podboje Sheparda. Odkryto bowiem, że około 70% graczy miało w części drugiej w głębokim poważaniu swoje obiekty uczuć z jedynki. W Mass Effect 3 będzie to miało swoje reperkusje.
- Shepard staje się wrogiem Cerberusa, ponieważ twardo opowiada się po stronie Przymierza. Czemu? Ponieważ Cerberus współpracuje ze Żniwiarzami. Czemu? Tego już nie wiadomo.
- Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami odwiedzimy rodzime planety Asari, Turian, Quarian i Salarian. Na Ziemi na pewno trafimy do mega-aglomeracji Seattle-Vancouver zarówno przed, jak i po ataku Żniwiarzy. Marsa również pozwiedzamy.
- W grze pokierujemy 50 stopowym mechem Atlas z fabryk Cerberusa. W jakim celu? Żeby pokonać 600-stopowy statek Żniwiarzy. Grubo.
To tyle nowości i potwierdzeń plotek na dziś. Swoją drogą, ciekawa sprawa z tym Mass Effect 3. Z jednej strony coraz bardziej się o tę grę niepokoję, z drugiej zaś jestem jej coraz bardziej ciekawy.