Twórcy serii FIFA wciąż czują na plecach oddech producentów PES-a

Patryk Purczyński

2012/05/18 12:43

Jak wygląda rok ludzi, którzy odpowiadają za sukces gier spod znaku FIFA? Mało czasu na produkcję, jeszcze mniej na świętowanie i ciągłe oglądanie się przez ramię na konkurencję - mówi David Rutter.

- Jesteśmy wobec siebie bardzo krytyczni i niekiedy podczas prezentacji pakujemy się przez to w kłopoty. Wiem, że Andrew Wilson, podobnie jak wcześniej Peter Moore, zawsze powtarza: nie bądźcie dla siebie tacy surowi, macie też przecież dobre wieści do przekazania - mówi David Rutter, jeden z ojców sukcesu serii FIFA, w rozmowie z dziennikarzami CVG.

- Dzisiaj usiłowałem więc przekazać pozytywne wieści: fantastyczne recenzje, niesamowita sprzedaż, wszyscy kochają naszą grę... Wtedy na scenę wchodzi Aaron i zaczyna: "to jest szmira, tamto jest szmira...". Tacy już jesteśmy. Nie mamy w ciągu roku zbyt wiele czasu na stworzenie nowej gry, nie mamy też czasu na świętowanie tego, co już zrobiliśmy - oznajmia.

GramTV przedstawia:

Pomimo wyraźnej przewagi, jaka w kilku ostatnich latach zarysowała się nad konkurencją, twórcy serii FIFA ani myślą lekceważyć poczynań Konami. - Zawsze martwimy się o to, co zrobią z serią Pro Evolution Soccer. W sposób naturalny są naszym najbliższym konkurentem - stwierdza David Rutter.