Flashowe dyski SSD - Samsung obala popularny mit

zorza
2008/03/03 15:57

Koncern Samsung, jeden z największych producentów dysków twardych opartych na pamięci flash, postanowił rozpocząć walkę z krytyką technologii SSD. Jak wyjaśnia, jest ona dużo bardziej niezawodna, niż niektórzy próbują nam wmówić.

Wraz z popularyzacją dysków SSD nagłośnione zostały obawy związane z faktem, że zużywają się po dziesiątkach (lub setkach) tysięcy cykli zapisu. To prawda, ale taka żywotność zdaniem Samsunga jest w zupełności wystarczająca. To, że urządzenie ma 100 tysięcy cykli zapisu oznacza, że może zapisać każdą komórkę pamięci 100 tysięcy razy. SSD nie zapisuje w kółko tych samych komórek, ale rozprzestrzenia zapis równomiernie po wielu różnych komórkach. Flashowe dyski SSD - Samsung obala popularny mit

Dzięki tej technologii praktycznie niemożliwe jest zużycie się dysku flashowego. Przykładowo nośnik 64-gigabajtowy musiałby być co godzinę w kółko formatowany i zapisywany w całości przez ponad dziesięć lat, aby mogło dojść do osiągnięcia limitu. Wiadomo, że taka intensywność w normalnych warunkach jest niemożliwa, więc użytkownicy powinni zapomnieć o wspomnianych obawach.

Inna ciekawa informacja, którą podzielił się Samsung to planowana wielka obniżka cen dysków SSD. Jeszcze w tym roku ceny spadną o około 40 procent.

GramTV przedstawia:

Komentarze
38
Blackhand
Gramowicz
04/03/2008 16:28

10 lat? To prawie tyle, ile ma mój HDD 2,5 GB firmy Samsung :> (wciąż w dobrej formie :)). Pewnie i tak dopiero praktyka pokaże, jaka jest faktyczna żywotność SSD (zapewne dopiero po następnej obniżce, bo choć te 40% to bardzo dużo, to jednak SSD o rozsądnej pojemności nawet po spadku cen będą "trochę" droższe od tradycyjnych "twardzieli").

Usunięty
Usunięty
04/03/2008 06:08

a ciekawe kto puścił plotę o zużywalności dysków SSD ;] pewnie eksperci, co? Ci z konkurencji? ;]

Olamagato
Gramowicz
04/03/2008 01:00
Dnia 03.03.2008 o 17:35, Volvox napisał:

Malo kto teraz robi defragmentacje, wiec nie bedzie roznicy ;)

No ja bym się tutaj nie zgodził. Systemy Win2K, XP, Vista mają fatalne skutki defragmentacji. Wręcz budowa tych systemów powoduje jej wzrastanie i ciągłe pogarszanie szybkości operacji (a jest to już szczególnie widoczne przy wykorzystaniu kompresji w locie). Popatrz o ilość zapytań na internecie o dobry defragmentator. Gdyby fragmentacja w XP nie była problemem, to skąd tyle zapytań i rozmów na różnych forach?

Dnia 03.03.2008 o 17:35, Volvox napisał:

A poza tym defragmentacja na dyskach SSD jest mniej istotna, poniewaz dla wiekszosci uzytkownikow liczy sie czas dostepu,a ten znacznie nizszy od dyskow tradycyjnych

Masz rację.

Dnia 03.03.2008 o 17:35, Volvox napisał:

Poza tym defragmentacja na dyskach SSD nie spowalnia tak odczytu jak na dyskach tradycyjnych

I znowu masz pełną rację. Nie ma większego znaczenia dla transmisji SSD (czyli z pamięci swobodnej) czy odczytujemy 1000 kolejnych komórek po sobie czy 1000 komórek rozrzuconych po różnych adresach. Wyskoczyłem z tą defragmentacją jak Filip z Konopii. :)




Trwa Wczytywanie