Według Robbiego Bacha, nabywcy Xboksa 360 wybaczyli MS-owi RRoD-a

Zaitsev
2008/06/14 20:23

"Miłość". Właśnie takim słowem określa Robbie Bach uczucie, jakim gracze darzą swoje Xboksy 360. Twierdzi on, że klienci Microsoftu świadomie akceptują "Red Ring of Death" i po prostu godzą się z tą wadą urządzenia.

Bezsprzecznie największą bolączką Xboksa 360 jest (nie)sławny "Red Ring of Death". W skrócie "RRoD", objawia się zapaleniem 3 czerwonych diod wokół przycisku włączającego konsolę. Diagnoza? Zgon. Jedyny sposób na pozbycie się? Wysyłka do centrum serwisowego (chyba, że ktoś chce próbować triku z ręcznikami i waleniem w bok urządzenia...), oczywiście cała operacja jest bezpłatna. Według Robbiego Bacha, nabywcy Xboksa 360 wybaczyli MS-owi RRoD-a

Teraz, 2,5 roku od premiery Xboksa 360, w wywiadzie dla serwisu Venture Beat Robbie Bach stwierdza, że osoby kupujące tę konsolę wybaczają jej to niedociągnięcie konstrukcyjne.

"W takiej sytuacji można oczekiwać, że efekt tego będzie widoczny w danych dotyczących reakcji klientów. My tego po prostu nie zarejestrowaliśmy. To oznacza, że oni kochają gry i Xbox Live. Czy to ich frustruje? Tak. Ale z drugiej strony wiedzą, że dbamy o nich. Ludzie darzą nas za to szacunkiem. Gdyby to przytrafiło się produktowi, który wywołuje mniej satysfakcji u klienta, to miałoby większy wpływ. My naprawdę czegoś takiego nie zanotowaliśmy (...) Przez cały ten czas nie mieliśmy spadku w sprzedaży lub obniżenia stosunku ilości sprzedanych gier do ilości sprzedanych konsol. Ludzie analizują. Widzą, co zrobiliśmy źle. My sobie z tym radzimy. Jednak wciąż kochają nasz produkt i go używają" - powiedział prezes działu urządzeń i rozrywki w Microsofcie.

GramTV przedstawia:

I musi coś w tym być. Wszak "kocha się mimo, a nie za"... a jeżeli ktoś ma już piątego Xboksa 360 z wymiany w serwisie, to sprawa jest raczej oczywista.

Komentarze
48
Usunięty
Usunięty
16/06/2008 16:36
Dnia 16.06.2008 o 13:24, Kryku2 napisał:

Nawet coś tam dorzucili do nowej konsoli. Jedyny minus to miesiąc bez konsoli.

Faktycznie drobnostka :)Jedyne co ich ratuje to monopol konsolowy no bo w koncu nikt inny nie robi kompatybilnych xboxow :D

Usunięty
Usunięty
16/06/2008 13:24

Ja także miałem to "szczęście" i załapałem się na RROD. I wiecie co? Naprawdę byłem pod wrażeniem serwisu.Nie musiałem się tułać z konsolą po serwisach itd. Pierwszy raz czułem, że producent dba o klienta - "dał ciała" wypuszczając wadliwe konsole, ale stara się to naprawić (zresztą niemałym kosztem).Nawet coś tam dorzucili do nowej konsoli. Jedyny minus to miesiąc bez konsoli.

Usunięty
Usunięty
15/06/2008 20:55
Dnia 15.06.2008 o 14:54, Arachnos napisał:

> haha no nie mów, że diody śmierci :D:D to już 3 raz tam widzę taki myk :D za każdym razem idę do kolesia od stoiska i go uprzejmie informuje. Dzisiejsza reakcja pod nosem: "k*** mać, co za badziew"

Uprzejmie doradz temu kolesiowi nastepnym razem, ze czerwony pierscien oznacza takze brak podlaczenia do odbiornika.




Trwa Wczytywanie