Valve odpowie w sądzie za monopol w ustalaniu cen. Duże kłopoty dla Steama

Radosław Krajewski
2022/05/15 10:00

Firma stanie przed sądem antymonopolowym.

Kilka dni temu zapadł wyrok w sprawie sporu antymonopolowego, którego głównym bohaterem jest Valve. Korporacja będzie musiała odpowiedzieć na „klauzulę największego uprzywilejowania”, która odpowiada za wzrost cen gier w branży na całym świecie. Tak orzekł sędzia Sądu Federalnego w Seattle, John C. Coughenour, który stwierdził, że prawdopodobnie firma wykorzystuje swoją dominację na rynku, aby grozić deweloperom sprzedającym swoje gry taniej za pośrednictwem innych sprzedawców lub platform.

Valve odpowie w sądzie za monopol w ustalaniu cen. Duże kłopoty dla Steama

Sędzia Coughenour wskazał, że Valve „rzekomo egzekwuje ten reżim poprzez połączenie pisemnych i niepisanych zasad”, które narzucają własne warunki tego, jak nawet gry spoza Steama są sprzedawane i wyceniane.

Zarzuty te są wystarczające, aby wiarygodnie zarzucać niezgodne z prawem zachowanie – argumentuje sędzia John C. Coughenour.

GramTV przedstawia:

Tym samym zwycięstwo odnieśli konsumenci oraz wydawcy gier, którzy złożyli zbiorowy pozew przeciwko Valve. W regularnie Steamworks widnieje zasada wraz z wytycznymi, która mówi o niemożliwości sprzedania kluczy do gier w innych sklepach na innych zasadach, niż tych, które obowiązują na Steamie. Tym samym klienci platformy Gabe’a Newella nie mogą otrzymać gorszej oferty i przy planowanych obniżkach cen, te muszą zostać wprowadzone również w sklepie Valve.

Komentarze
12
ahmeddriver
Gramowicz
27/06/2022 07:31
Yosar napisał:

Wersja ze wydawca nie ponosi zadnych kosztow poza tymi 30% dla Steam ewidentnie wskazuje ze nie masz pojecia o czym piszesz.

To napisze pan znafca jakie jeszcze koszta są gdy wydawca sprzedaje produkt cyfrowo, i nie na Steam bo ja nie pisałem konkretnie o tym miejscu, to po pierwsze [ więc czytaj dokładnie albo wcale] .

Bo jak napiszesz gupoty typu podatki czy zarobki pracowników to lepiej nic nie dopisuj, ja napisałem konkretnie - koszt sprzedaży cyfrowy, a nie koszt wydania gry i jej sprzedaży w ogóle.

dariuszp
Gramowicz
15/05/2022 22:56
Yosar napisał:

Zacznijmy od to że to co ty mówisz to bzdury. Steam kosztują tylko serwery i w bardzo niewielkim stopniu utrzymanie oprogramowania klienta (to jest promil kosztow). Obsluga klienta i jakies tajemnicze inne uslugi sobie wyciagnales z pupy. To ze przy utrzymaniu Steama zatrudniona jest absolutnie minimalna liczba osob, to widac po ilosci chlamu i scamu, ktory mozna tam wrzucic bez zadnej kontroli ze strony Valve. Wrzucane stare gry kompletnie bez dostosowania ich do nowych warunkow, na porzadku dziennym jest ze stara gra na Steam nie dziala, stara gra na GOG dziala. Taka jest 'obsluga klienta' w Steam.

Mówimy tutaj o serwerach, administratorach, devopsach i programistach. To są jedne z najlepiej opłacanych grup zawodowych. Steam non stop wprowadza jakieś nowości, zmiany w sklepie i różnego rodzaju promocje i eventy które wymagają pracy tych ludzi non stop. 

Ci ludzie utrzymują infrastrukturę która obsługuje dziennie ponad 60,000,000 ludzi na ogół bez zająknięcia. 

Te rekordowe zyski Steam nie biora sie z niczego, koszty zostaly zminimalizowane do granic absurdu jak wrzucanie do sprzedazy nie dzialajacych gier, bo nikomu nie chcialo sie wczesniej sprawdzic czy gra w ogole dziala. Jak nie bedzie dzialac to w koncu mamy automatyczny proces zwrotu. A kij tam, ze w koncu czlowiek kupil ta gre zeby w nia pograc, a nie zwracac.

To czy produkt działa czy nie zależy od wydawcy. Dodatkowo niektóre produkty zostały zrobione lata temu i mogą np nie być kompatybilne z nowym sprzętem czy softem. To nie jest wina czy sprawa Steam że takie EA nie aktualizuje swoich gier. I jak zauważyłeś - masz bezwarunkowy zwrot w wypadku kłopotów. Chyba tylko GOG ma równie dobrą politykę co oni. Tak było zawsze w wypadku PC. Twoje argumenty świadczą i Twojej ignorancji.

​"Steam jest prokonsumencki" to najwieksza bzdura dziesieciolecia (a konkurencja spora biorac pod uwage chociazby ostatnia propagande rosyjska z wojny z Ukraina). Ten prokonsumencki Steam rok w rok podwyższał ceny gier na PC, aż w zasadzie dorównały cenom z konsol. Wystarczy sprawdzic ile kosztowaly gry na PC i konsole 10 lat temu, a ile kosztuja dzisiaj. Otwiera oczy na ten 'pro-konsumencki' Steam. Nawet procedura zwrotu zostala na Valve wymuszona regulacjami UE (i skandalem sprzedawania nie dzialajacej gry), a nie samo ja wprowadzilo z wlasnej woli.

Ceny gier nie są ustalane przez Steam tylko wydawcę. To takie EA, CDPR czy Ubisoft decydują co i za ile sprzedają. Twoje argumenty świadczą i Twojej ignorancji. 

A przyczyna takich procederow sa wlasnie takie pelikany jak ty (albo kolega ponizej), co sie nie rozejrza po swiecie, bo musza miec 'wszystko w jednym miejscu'.

Jak na razie nie powiedziałeś ani jednej sensownej rzeczy więc wybacz ale wyjesz do księżyca. 

Notabene przewaznie to kaleki funkcjonalne, bo bez trudu mozna znalezc oprogramowanie ktore bedzie 'trzymac wszystko w jednym miejscu'. Ale pal licho, ich wybor, chca byc robieni na szaro przez Valve (patrz proceder promocji opisany ponizej) niech beda, I jeszcze bronic jak niepodleglosci tego robienia ich w cymbal.

Nazywasz kogoś kaleką funkcjonalną a nie potrafisz dwóch zdań napisać bez tony błędów i literówek.

O tym za co wlasnie Valve zostalo skazane (grozby i zapisy uniemozliwajace sprzedaz taniej gry gdziekolwiek indziej) pisalem kiedys. Teraz tylko sad to potwierdzil. Oczywiscie do takich pelikanow jak ty to nigdy nie trafi, bo nie jestes developerem czy wydawca ktory musi sie 'uzerac' z Valve i ich prawnikami. 'Pro-konsumencki' dobre sobie. Maja monopol bo najwczesniej wystartowali i dzieki temu najwiecej uzytkownikow, i ta swoja pozycje wykorzystuja bezwzglednie przeciw wydawcom/deweloperom i konsumentom. A nie dlatego ze sa w jakis sposob lepsi od innych.

Kiedy ja ich za tą praktykę opisałem i skrytykowałem. Więc nie wiem czemu mi coś tu zarzucasz. 

Nie sa. Sa ewidentnie gorsi, bo mozna wyrzekac na epic, gog, czy inne sklepy, ale ich sady nie skazywaly za rozne obrzydliwe praktyki, a Valve jak widac i owszem.

GOG jest akurat spoko ale znowu GOG praktycznie nie zarabia. Wpakowali się w nisze "good old games" i nie mogą się z niej teraz wykaraskać bo niewiele firm chce sprzedawać nowe gry bez DRM. Epic, Uplay i inne wynalazki albo praktycznie nie zarabiają albo mają mizerną funkcjonalność i fatalny support.

W skrócie - nie masz bladego pojęcia o czym mówisz i dodatkowo nawet nie masz bladego pojęcia o podstawowych rzeczach. Ty serio myślisz że to Steam dyktuje EA za ile ta ma sprzedawać swoje gry?
Valve powiem Ci wręcz powiedziało swego czasu że gry są zbyt drogie. Podali też przy tym poście na swoim blogu realne przykłady ze swoich promocji. 

wladek616
Gramowicz
15/05/2022 18:24
Yosar napisał:

Zacznijmy od to że to co ty mówisz to bzdury...

Oj kolego dzięki za poprawę humoru bo "bzdury" to właśnie wypisałeś w swoim komentarzu. W szczególności rozbawiło mnie "...Steam rok w rok podwyższał ceny gier...". (nie Steam, a Valve jak już) Ceny Panie Yosar zależą tylko i wyłącznie od wydawcy. Wydając grę na jakiejś platformie (w tym przypadku Steam) to Ty jako wydawca je ustalasz i samo Valve nic do tego nie ma, biorą swoją działkę i mają resztę gdzieś. Co jako "spostrzegawczy i rozumny" użytkownik powinieneś zauważyć jak na platformie "wchodziły" złotówki i wielu wydawców bardzo późno ustaliło ceny na nasz rynek przez co wiele gier nie było dostępnych (a niektóre nie są dostępne po dzisiejszy dzień bo wydawca ma to w du**).

Jakaś (stara) gra nie działa lub są z nią jakieś problemy? To nie kontaktuj się z supportem Steam bo to nie jest ich gra i ich problem, oni jedynie udostępniają produkt zewnętrznej firmy, która to odpowiada za stan techniczny swojego produktu i zatruwanie im (Valve) du** utrudnia jedynie pomoc graczom mającym faktyczny problem z platformą

Reszty już nawet nie chce mi się komentować, chyba że wielkim "XD"




Trwa Wczytywanie