Ratownicy ze Słonecznego patrolu znowu powrócą na plażę. Jest pomysł restartu słynnego serialu

Hollywood ostatnio mocno eksploatuje stare franczyzy, które niegdyś były mocno rozpoznawalne i zarabiały dużo pieniędzy. Bez wątpienia należy do nich Baywatch, znany u nas jako Słoneczny patrol, który był emitowany przez jedenaście sezonów w latach 1989-1999 i doczekał się nawet kilku spin-offów, w tym serialu detektywistycznego Baywatch Nights z David Hasselhoffem w roli głównej. Fox i Fremantle wydaje się niezrażony klapą finansową jaką okazała się próba reaktywacji marki w 2017 roku, którą był kiesko oceniany film z Dwaynem Johnsonem i zapowiedział kolejny restart.

Przy produkcji będą współpracować Fox i Fremantle, a showrunnerką została Lara Olsen (Spinning Out). W nowy projekt zaangażowani są weterani starej serii – w tym twórcy Baywatch, czyli Michael Berk, Douglas Schwartz i Gregory J. Bonann. W tej chwili nie wiadomo nic na temat fabuły, ale można zakładać, że nie zaskoczy widzów niczym szczególnym. W każdym razie planowany jest serial z godzinnymi odcinkami, dokładnie tej samej długości co w przypadku oryginalnej serii.

Słoneczny patrol – powstaje nowy serial o dzielnych ratownikach

Odważne akcje ratunkowe w oceanach, dziewicze plaże i kultowe czerwone kostiumy kąpielowe powracają wraz z zupełnie nowym pokoleniem ratowników Słonecznego Patrolu, którzy wiodą skomplikowane, chaotyczne życie osobiste w tym pełnym akcji restarcie, który pokazuje, że istnieje rodzina, w której się rodzisz i rodzina, którą znajdujesz. – czytamy w oficjalnym opisie serialu.

Trzeba przyznać, że oryginalna seria była wydarzeniem popkultorowym, a na planie Słonecznego patrolu pojawiało się wielu celebrytów, znanych muzyków i ludzi z pierwszych stron gazet. Bez wątpienia był to również początek kilku dużych hollywoodzkich karier. Wystarczy tu wymienić takie postacie jak: Pamela Anderson, Carmen Electra i Jason Momoa.