Kolejne oryginalne produkcje usunięte z Disney+. Tym razem same nowości

Pod koniec maja Disney+ usunął ze swojej biblioteki ponad 90 oryginalnych filmów i seriali. Korporacja podjęła tę decyzję z uwagi na uzyskanie oszczędności wynoszących 1,8 miliarda dolarów z odpisu podatkowego z tytułu trwałej utraty wartości. Wydawało się, że na tym koniec i serwis pozostawi ostatnio debiutujące produkcje, aby dopiero w przyszłości usunąć te tytuły, które nie zyskały grona fanów. Sytuacja okazała się jednak dynamiczna i z Disney+ zniknęły dwie kolejne nowości.

Krater i Alaska Daily skasowane z Disney+

Pierwszą z nich jest film Krater, który debiutował na Disney+ 12 maja. Nie minęły nawet dwa miesiące, a produkcji z Mckenną Grace i Kidem Cudim już nie obejrzymy. Film został oceniony w serwisie IMDb zaledwie 3,2 tysiące razy, zyskując ocenę 5,3/10. Z kolei na Letterboxd Krater oceniono tylko 2,6 tysiąca razy, a średnia ocena to 2,9/5. Ciężko więc mówić o wielkim hicie, ale decyzja o tak szybkim usunięciu filmu jest niepokojąca.

W mediach społecznościowych subskrybenci Disney+ nie są zadowoleni z faktu, że platforma zdecydowała się usunąć Krater po niecałych dwóch miesiącach od premiery. Niektórzy twierdzą, że zamierzali obejrzeć film w późniejszym terminie, a teraz już nie będą mogli. Inni z kolei wskazują, że takimi decyzjami Disney usuwa potencjale hity, które swoją popularność mogłyby zyskać w późniejszym okresie. Pada nawet przykład Łowcy Androidów, który na premierę nie cieszył się dużą popularnością w kinach.

Na tym jednak nie koniec i drugą ze skasowanych produkcji jest serial Alaska Daily z Hilary Swank. Ostatni odcinek kryminalnego serialu został wyemitowany pod koniec marca.

Przykłady tych dwóch tytułów pokazują, że nawet nowości nie są bezpieczne i mogą w każdej chwili zostać skasowane z biblioteki platformy. Jeżeli więc zamierzacie obejrzeć jakiś film lub serial, który dopiero co miał premierę, lepiej się pośpieszyć, niż odkładać oglądanie na później.