Idealne podsumowanie żywota WoW-a? Carbot o losach MMORPG-a

Renchar napisał:

Sporo osób właśnie zarzuca że to wina Activision sam tak myślałem, ale ostatnio wychodzi sporo rzeczy na jaw że acti mało się wpierniczał do gier Blizzarda. Oczywiście Activision jest wydawcą dawał terminy, ale to blizzard wymyślał kontent fabułę na kolejne dodatki i spłycał grę pod nowych graczy kosztem starych. Do diablo 3 activision się nawet nie dowalał gra się dobrze sprzedała, ale blizard zamykając sklep z miejsca ją uśmiercił.

Spłycanie fabuły to już kwestia "scenarzystów", fakt faktem że też ludzię się zmienili, polecam artykuł (o dziwo) IGN na ten temat, stary gwardia, oryginalni twórcy uniwersum, już dawno odeszli i tworzą swoje rzeczy.

Natomiast ja dalej twierdzę że to konkretnie to głównie wina Activision. Skoro firma skupia się na "monetyzacji" i wymaga od Blizzarda konkretnych wyników finansowych ("wincyj kasy!" nigdy się nie kończy), to twórcy nie skupiają się na wypychaniu porządnego contentu tylko contentu który przyniesie im zyski na mikrotransakcjach.

No ale trzeba oddać sprawiedliwość tej sytuacji - nie ma gier wiecznych, prawie 17 lat to już i tak bardzo długo a filmik Carbota to takie typowe graczowe "kiedyś to było!" które jest jednocześnie smutkiem za dawnymi, młodszymi latami.

A ile można grać w WoWa? :P Ludzie dorastają, zmieniają im się gusta albo zwyczajnie mają mniej czasu. Spadająca liczba graczy pokazuje jedno - WoW nie trafia do nowych odbiorców. Czasy się zmieniły i teraz są setki alternatyw dla gry Blizzarda, w których dodatkowo nie trzeba płacić haraczu za granie. Ciekawych gier jest coraz więcej, tylko doba trwa ciągle tyle samo.

Zaczynam chyba też powoli dostrzegać zagrożenie kryjące się za tzw. poprawnością polityczną. Otóż czytając komentarze niektórych osób nie da się nie dostrzec ich obsesji na tym punkcie. Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

FromSky napisał:

To naturalne że każda gra ma swój cykl życia i po jakimś czasie gra tylko garstka zapaleńców, na pewnym etapie nie pomaga nawet rozwijanie gry bo dalej jest tym samym tylko z nową zawartością.Odporne są na to tylko gry e-sportowe o ugruntowanej pozycji, CS GO nie musi co kilka miesięcy dorzucać nowych broni i map.Inna sprawa że połączenie z Activision oznaczało de facto agonię Blizzarda co widać cały czas aż w końcu całkiem padną

Sporo osób właśnie zarzuca że to wina Activision sam tak myślałem, ale ostatnio wychodzi sporo rzeczy na jaw że acti mało się wpierniczał do gier Blizzarda. Oczywiście Activision jest wydawcą dawał terminy, ale to blizzard wymyślał kontent fabułę na kolejne dodatki i spłycał grę pod nowych graczy kosztem starych. Do diablo 3 activision się nawet nie dowalał gra się dobrze sprzedała, ale blizard zamykając sklep z miejsca ją uśmiercił.