Gra o Tron mogła zakończyć się filmami. Twórcy otrzymali absurdalne żądania od kierownictwa

Radosław Krajewski
2024/02/23 20:30
0
0

Showrunnerzy nie chcieli kręcić dwóch ostatnich sezonów serialu, ale zostali do tego zmuszeni przez niedorzeczne polecenia od kierownictwa firmy.

Ostatnie dwa sezony Gry o Tron nie spełniły oczekiwań fanów. Serial krytykowany był za niespójną historię, przeskoki fabularne, czy kiepskie zakończenie. Showrunnerzy David Benioff i D.B. Weiss w siódmym i ósmym sezonie nie mogli dalej opierać się na książkach George’a R.R. Martina, który nadal nie skończył pisać cyklu Pieśni logu i ognia. Dlatego twórcy Gry o Tron chcieli nakręcić filmową trylogię, która zakończyłaby całą serię. Na przeszkodzie stanęło kierownictwo AT&T, do którego w tamtych latach należało Warner Bros. Firma miała również inny absurdalny pomysł, który mógł przekreślić sukces Gry o Tron.

Gra o Tron mogła zakończyć się filmami. Twórcy otrzymali absurdalne żądania od kierownictwa

Gra o Tron mogła otrzymać filmową trylogię, ale HBO nie było zainteresowane

W rozmowie z Wall Street Journal Benioff i Weiss ujawnili, że ich planem było nakręcenie trzech filmów, zamiast ostatnich trzynastu odcinków serialu. Ich pomysł nie spotkał się z aprobatą dyrektorów sieci, którzy przypomnieli im, że HBO oznacza „Home Box Office”, a nie „Away Box Office”, więc nie byli zainteresowani wprowadzeniem produkcji do kin.

Dodatkowo dyrektorzy AT&T zapytali się, czy Grę o Tron można byłoby nakręcić w pionie, aby obraz był w całości dostępny na ekranie telefonów. Z perspektywy czasu wiemy, że taka forma oglądania długich treści nie jest atrakcyjna dla widzów i boleśnie przekonała się o tym platforma Quibi, która oferowała takie materiały. Serwis zamknięto po zaledwie ośmiu miesiącach od startu.

GramTV przedstawia:

Dyskutowano również o stworzeniu miniserii Gry o Tron z krótkimi odcinkami, aby widzowie nie musieli oglądać trwających po godzinę epizodów, a wciąż mogliby uczestniczyć w świecie Westeros. Benioff i Weiss nie zgodzili się również na tę propozycję korporacji.

Dysfunkcja zabija więcej projektów niż cokolwiek innego, niezależnie od tego, czy jest to dysfunkcja interpersonalna, czy instytucjonalna. Podpisując pięcioletnią umowę z firmą, chcesz, aby była ona stabilna, abyś mógł wykonywać swoją pracę w spokoju i nie musiał się martwić, że zostanie przejęta przez operatora telekomunikacyjnego – powiedzieli showrunnerzy.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!