Na początku roku w sieci pojawiły się informacje, które sugerowały, że wkrótce możemy doczekać się filmowej adaptacji serii Mass Effect, a w projekt zaangażowany ma być sam Henry Cavill. Warto jednak pamiętać, że pierwsze próby przeniesienia przygód komandora Sheparda na duży ekran zostały podjęte jeszcze w 2010 roku, kiedy to wytwórnia Legendary Pictures wykupiła prawda do ekranizacji wspomnianego cyklu. Ostatecznie film nigdy nie powstał, a Mac Walters, reżyser Mass Effect: Legendary Edition, postanowił wyjaśnić, dlaczego projekt nie został zrealizowany.
„Ciągle mieliśmy wrażenie, że walczymy z marką. Jaką historię bylibyśmy w stanie opowiedzieć w 90 czy 120 minut? Czy zrobilibyśmy to dobrze?” – mówi Walters w rozmowie z Business Insider.
Kiedy było już jasne, że filmowa wersja Mass Effect nie ujrzy światła dziennego, zasugerowano, by stworzyć serial telewizyjny. Projekt ten również nie doszedł jednak do skutku, ale jak podkreśla przedstawiciel BioWare nie z powodu „braku prób”. Walters wierzy również, że to tylko kwestia czasu aż Hollywood ponownie zainteresuje się marką Mass Effect, a jego zdaniem najlepszą formą adaptacji przygód komandora Sheparda byłby właśnie serial.
„Podczas produkcji gry z serii Mass Effect mamy szkielet lub ogólną historię, którą chcemy opowiedzieć, ale każdy poziom czy misja przypomina jeden odcinek serialu. Nie jest pisany z wyprzedzeniem czasu, tylko zostaje napisany w momencie, gdy do niego dotrzemy. Zostaje więc dodany do głównej fabuły, która czasami jest modyfikowana, ponieważ zrobiliśmy w tym odcinku coś naprawdę fajnego” – wyjaśnia Walters.
Wspomniane na początku wiadomości plotki sugerowały, że seria Mass Effect ma otrzymać nie tylko filmową trylogię, ale również serial. Czy wreszcie doczekamy się ekranizacji przygód komandora Sheparda? Na ten moment nie pozostaje nam nic innego, jak cierpliwie czekać na oficjalne informacje i mieć nadzieje, że tym razem wszystkie projekty zostaną zrealizowane.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!