Ben Affleck nie był jedynym wyborem do roli Batmana. Snyder zdradza szczegóły

Jedną z najmocniejszych zalet uniwersum DC Comics była rola Batmana w wykonaniu Bena Afflecka. Aktor wystąpił w dwóch filmach z serii i w obu zebrał od krytyków i widzów dobre opinie. Choć początkowo wielu narzekało na ten casting, ostatecznie okazał się on na tyle udany, że po premierze reżyserskiej wersji Ligi Sprawiedliwości, fani zaczęli namawiać Warner Bros. na przywrócenie aktora do funkcji reżysera i głównej gwiazdy w filmie o Mrocznym Rycerzu. W ostatnim wywiadzie Zack Snyder zdradził zaskakującą informację, że Ben Affleck nie był jedynym wyborem do roli Bruce’a Wayne’a. Reżyser miał na oku również inną, mniej znaną gwiazdę, z którą wiele rozmawiał o udziale w jego filmie.

Drugim z najmocniejszych kandydatów do roli Batmana był belgijski aktor Matthias Schoenaerts. Widzowie kojarzyć go mogą z takich filmów, jak Dziewczyna z portretu, Kurska, Czerwonej jaskółce, a ostatnio z The Old Guard. Dla Schoenaerts byłaby to pierwsza tak duża rola w blockbusterze. Aktor wahał się, czy przyjąć tę rolę, bo uważał, że nie poradzi sobie w roli podstarzałego Bruce’a Wayne’a. Ostatecznie nie musiał podejmować decyzji, gdyż na zagranie Batmana zdecydował się Ben Affleck. Tak Zack Snyder wspomina rozmowy z Schoenaertsem.

Dużo rozmawiałem z nim na temat przyjęcia roli Batmana. Nigdy nie włożył kostiumu, ale zrobiłem z nim kilka modeli, bo Ben wciąż się wahał. Nie winię go za to. Wszyscy powinni się dokładnie zastanowić, kiedy ktoś ich pyta, czy chcą zostać Batmanem.

Przypomnijmy, że Ben Affleck otrzyma możliwość pożegnania się z rolą w solowym filmie o Flashu. Jakiś czas temu DC zapowiedziało, że w produkcji pojawią się dwie wersje Batmana i oprócz Afflecka, do roli Bruce’a Wayne’a powróci także Michael Keaton. Ostatnio mieliśmy okazję zobaczyć pierwsze zdjęcia z planu produkcji filmu, na którym mogliśmy zobaczyć lokację doskonale znaną fanom Mrocznego Rycerza z dwóch filmów w reżyserii Tima Burtona.