EA skasowało jeszcze jednego Mass Effecta. Gra wzorowana na Battlefieldzie

Radosław Krajewski
2021/02/08 15:50
0
0

Mass Effect miał doczekać się własnej gry przeznaczonej dla zabawy wieloosobowej, która była rozwijana jako samodzielna produkcja.

EA skasowało jeszcze jednego Mass Effecta. Gra wzorowana na BattlefieldzieDocierają kolejne informacje o grach z serii Mass Effect, które nigdy nie zostały ukończone. Przed kilkoma dniami informowaliśmy o spin-offie głównej trylogii, w której mieliśmy się wcielić w bohatera podobnego do Hana Solo z Gwiezdnych wojen. Projekt został jednak porzucony, ale jak zdradził w wywiadzie Patrick Moran, starszy projektant rozgrywki w BioWare, w studiu powstawała jeszcze jedna gra z serii, która została skasowana, a jej rozwiązania znalazły się w trybie wieloosobowym w trzeciej części trylogii. Mowa o samodzielnej pierwszoosobowej strzelance przeznaczonej dla wielu graczy.

Mass Effect: Team Assault było grą wyłącznie sieciową, dlatego jej sprzedaż odbywałaby się tylko za pośrednictwem cyfrowej dystrybucji. O tym projekcie po raz pierwszy usłyszeliśmy w 2012 roku, kiedy to w sieci pojawiły się nawet filmy z prototypu rozgrywki. Teraz po prawie dziesięciu latach do sprawy odniósł się Moran, który wyjaśnił, że pomimo starań EA, aby seria otrzymała własną grę wieloosobową, projekt został przejęty przez główny oddział BioWare i skasowany, stając się podstawą dla zintegrowanego z trzecią częścią serii trybu multiplayer.

Mass Effect Team Assault było podstawą dla multiplayerowego trybu w Mass Effect 3, które powstawało w BioWare Montreal. EA naprawdę chciało mieć wieloosobową grę w świecie Mass Effecta. Kiedy projekt nabrał rozpędu jako samodzielny tytuł, zespół projektantów z Edmonton wymusił przekazanie produkcji w ich ręce, tym samym przejmując projekt multiplayera i ostatecznie kasując samodzielną grę wieloosobową.

Powodem przejęcia Mass Effect Team Assault przez zespół z Edmonton była niechęć do nowo otwartego studia w Montrealu. Pojawiły się nawet napięcia między osobami anglojęzycznymi i francuskojęzycznymi. Dodatkowo główny oddział BioWare obawiał się osłabienia swojej pozycji i powierzeniu przez EA większych i ważniejszych zadań nowemu zespołowi. Obawy okazały się słuszne, gdyż ekipa z Montrealu odpowiedzialna była za stworzenie Mass Effect: Andromeda. Ostatecznie zespół został wchłonięty przez Motive Studios w sierpniu 2017. Patrick Moran nie wspomina dobrze tamtych wydarzeń.

Chociaż nie jestem Kanadyjczykiem i nie potrafię w pełni zdać sobie sprawy z napięć między osobami anglojęzycznymi i francuskojęzycznymi, zespół projektantów pracujących nad Mass Effectem w Edmonton był zdenerwowany otwarciem nowego studia w Montrealu.[…] W studiu pojawiło się przekonanie, że tym z Montrealu nie można było zaufać przy produkcji Mass Effecta i szybko przyjęło się to w Edmonton. Teraz lepiej rozumiem, że pracownicy, którzy urodzili się w mieście Edmonton i nigdy nie planowali go opuszczać, obawiali się, że może to być początek końca jedynego studia gier w mieście (teraz jest ich kilka). Ostatecznie byli przerażeni, gdyż nie było odpowiedniej liczby awansów pracowników, którzy spędzili w BioWare ponad dekadę, a kanadyjski rozłam między osobami anglojęzycznymi i francuskojęzycznymi jedynie się powiększał. Wszystko to miało wpływ na Mass Effecta 3 oraz Andromedę.

GramTV przedstawia:

Pomimo wszystkich tych problemów Moran jest zadowolony z efektu końcowego i tego, jak udany był tryb wieloosobowy w trzeciej części Mass Effecta, tym bardziej biorąc pod uwagę, że nie był częścią oryginalnej koncepcji gry. Wskazuje, że produkcja mogłaby nie być tak dobra, gdyby nie ogromne zaangażowanie Casey’ego Hudsona, dzięki któremu wykonanie rozgrywki wieloosobowej przekroczyły wszelkie oczekiwania, co zaskoczyło wielu sceptyków. Moran opuścił zespół przez wewnętrzne konflikty jeszcze przed ukończeniem tytułu, ale jak potwierdził, jest dumny z pracy wszystkich osób, które przyczyniły się do wydania Mass Effecta 3. Pochwalił również EA za właściwą decyzję stworzenia wieloosobowej rozgrywki w świecie Mass Effecta.

Ostatecznie wykonali świetną robotę i wydali coś, z czego wszyscy byliśmy dumni, co oznacza, że ostatecznie to fani Mass Effecta wygrali. To naprawdę się liczy. EA słusznie nalegało na tryb multiplayer w Mass Effect 3.

Wszystkie te tajemnic wokół serii mogłyby nigdy do nas nie trafić, gdyby nie zapowiedź Mass Effect: Legendary Edition, odświeżonej edycji trylogii. Niedawno EA podzieliło się nowym zwiastunem, potwierdzając wiosenną datę premiery. Niestety remaster trzeciej części nie będzie zawierał trybu multiplayer, przez co wiele osób musi sięgnąć po oryginalną grę wydaną w 2012 roku, aby doświadczyć rozgrywki wieloosobowej. Według Morana moduł sieciowy gry wciąż cieszy się powodzeniem wśród graczy.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!