Prawie 8 milionów euro kary za blokadę regionalną Steam

LM
2021/01/20 14:25
4
1

Włodarze platformy Steam nie zdecydowali się na współpracę przy wyjaśnianiu sprawy.

Prawie 8 milionów euro kary za blokadę regionalną Steam

Oficjalne biuro prasowe Komisji Europejskiej opublikowało wnioski wynikające z dochodzenia przeciwko włodarzom platformy Steam i pięciu popularnym wydawcom pecetowych gier. Mowa tu oczywiście o wyjaśnieniu blokady regionalnej, czyli niezgodnemu z założeniami Unii Europejskiej podziałowi cyfrowego rynku, który uniemożliwiał mieszkańcom określonych krajów korzystanie z konkretnych, często atrakcyjniejszych ofert.

GramTV przedstawia:

Jednocześnie dowiedzieliśmy się, że każdy z pięciu wspomnianych tu wydawców zdecydował się na współpracę z Komisją Europejską, co pozwoliło zredukować wysokość nakładanego na firmę mandatu. Zupełnie odmienną postawę wykazało Valve, które nie zamierzało ułatwiać sprawy. Łącznie na wszystkich zainteresowanych nałożono mandat w wysokości 7.8 milionów euro, co – jak się zapewne domyślacie – raczej nie będzie odczuwalne, szczególnie że mówimy o praktykach, które trwały latami. Wyznaczone przez Komisję Europejską mandaty wyglądają następująco.

  • Valve – 1.624 miliona euro
  • Bandai Namco – 340 tys. euro
  • Capcom – 396 tys. euro
  • Focus Home – 2.888 milionów euro
  • Koch Media – 977 tys. euro
  • ZeniMax – 1.664 miliona euro

Pozostaje pytanie, czy zgadzacie się z tym, że firmy powinny zostać ukarane za taki proceder? Takie same ceny dla wszystkich pomimo różnic ekonomicznych?

Komentarze
4
DJ_BAMsE
Gramowicz
21/01/2021 00:22
fenr1r napisał:

Kara wynika z przepisów, które mają sens, ale w odniesieniu do dóbr fizycznych. Jeżeli sklep internetowy w Polsce sprzedaje produkty w niższych cenach i przez to staje się bardziej konkurencyjny, to nie powinny być one wyższe dla obywateli innych państw UE. To jest oczywiste.

Natomiast w przypadku dystrybucji cyfrowej pewne ograniczenia związane z produktami fizycznymi nie mają zastosowania (np. koszt wysyłki, albo fakt, że wytworzenie dodatkowej kopii nie kosztuje prawie nic). Zatem albo dostaniemy produkt lokalizowany - dostępna tylko polska wersja językowa, albo zostaną podniesione ceny dla wszystkich i efekt będzie odwrotny od zamierzonego.

​Oczywiście, że jest sens takich działań w odniesieniu do dóbr cyfrowych, bo sam brak kosztów przesyłki czy wytworzenia kolejnej kopii to nie wszystko. Pozostają jeszcze koszty marketingu i supportu, które potrafią się znacząco różnić w zależności od kraju. Dlatego też sprzedaż gry na terenie Szwecji po cenach ukraińskich zapewne nie była by opłacalna, bo zwyczajnie w Szwecji wydawca/sprzedawca ponosi znacznie większe koszty.

Ray
Gramowicz
20/01/2021 16:19

Ekonomicznie Polska nigdy nie korzystała z tej praktyki za bardzo - a powinna. My za gry po 60€ płacimy po 200-240 zł na steamie, a dla Niemca 60€ odczuje mniej więcej tak jak my odczulibyśmy 60 zł. Dysproporcja jest olbrzymia w niektórych krajach i czasami tyłek boli jak bardzo chce się kupić jakąś grę.

 Tak czy siak z praktyki nie korzystaliśmy, korzystać nawet nie mieliśmy i po tej akcji na pewno już nie  będziemy. Z legalnego punktu widzenia to ma sens, ale z konsumenckiego już nie do końca. Tak naprawdę po tym wszystkim ucierpią tylko te kraje które korzystały z tego i zmiana ta nikomu nie wyjdzie na dobrze, ani graczom, ani developerom, ani steamowi. Ludzie po prostu będą kupować mniej gier a od dawna wiadomo że piractwo jest większe w krajach w których waluta jest dość słaba by kupować zagraniczne gry/filmy etc. Bo kiedy jedna gra kosztuje znacznie więcej niż dniówka w pracy to nagle zaczynasz myśleć czy naprawdę warto.

MisticGohan_MODED
Gramowicz
20/01/2021 16:07

Kary się należały... tylko szkoda że takie niskie ;/




Trwa Wczytywanie