Rockstar Games o przyszłości serii GTA: single-player nie pójdzie w odstawkę

Jak zapewne większość z Was wie, Grand Theft Auto Online niedawno doczekało się największej aktualizacji w historii – The Cayo Perico Heist. Niestety, gracze nie są szczególnie zadowoleni ze zmian, narzekając przede wszystkim na brak możliwości swobodnej eksploracji nowej lokacji, czyli tytułowej wyspy Cayo Perico. Co nie zmienia faktu, że Rockstar Games bez wątpienia ma swojego faworyta, jeśli chodzi o portfolio – ba, na początku bieżącego miesiąca pisaliśmy o zawiedzionej społeczności Red Dead Online, która wytyka twórcom nie tylko lenistwo, ale również faworyzowanie GTA Online. Taka sytuacja jest też źródłem wielu obaw.Pod koniec listopada w sieci pojawiły się kolejne (które to już?) doniesienia na temat Grand Theft Auto VI, czyli kolejnej pełnoprawnej odsłonie serii, o której oficjalnie nie wiemy nic. Wielu graczy zastanawia się, czy ogromny sukces GTA Online jakkolwiek wpłynie na nową część cyklu – a przede wszystkim, czy twórcy zdecydują się podążyć w kierunku rozrywki wieloosobowej, zaniedbując tym samym doświadczenia single-player.

Krótko po premierze The Cayo Perico Heist deweloperzy ze studia Rockstar Games udzielili (podajemy za serwisem Dexerto) interesującego wywiadu dziennikarzom magazynu GQ. Tarek Hamad oraz Scott Butchard ujawnili nieco szczegółów na temat tego, jak prawdopodobnie będzie wyglądać przyszłość cyklu Grand Theft Auto. Podkreślili, że głównym priorytetem dla zespołu, jeśli chodzi o rozwój serii, jest praca nad elementami single-player, które w przyszłości mogłyby zostać umiejętnie połączone z elementami gry wieloosobowej. Na wymowne pytanie o ewolucję uniwersum oraz przyszłe tytuły, Hamad wyjaśnił, iż Rockstar Games bez wątpienia skupi się na dostarczeniu graczom elementów single-playerowych w przyszłych grach studia.