Szef Quantic Dream uważa, że Xbox Series S ograniczy deweloperów

Mikołaj Ciesielski
2020/10/13 11:30
6
0

David Cage twierdzi, że wydanie przez jednego producenta dwóch konsol o różnych specyfikacjach jest mylące zarówno dla twórców gier, jak i graczy.

Szef Quantic Dream uważa, że Xbox Series S ograniczy deweloperów

We wrześniu Microsoft sprawił wszystkim niemałą niespodziankę i zapowiedział, że wraz z Xboksem Series X na rynku zadebiutuje również Xbox Series S, czyli tańsza alternatywa, za którą będzie trzeba zapłacić jedynie 1349 zł. Należy jednak pamiętać, że „S” dysponuje mniejszą mocą obliczeniową, nie posiada napędu optycznego i wyposażona jest w znacznie mniejszy dysk. Wśród graczy nie brakuje zwolenników i przeciwników takiego rozwiązania. Do tej drugiej grupy bez wątpienia zalicza się David Cage, szef studia Quantic Dream, który postanowił wyrazić swoje zdanie na temat strategii Microsoftu.

Kiedy producent dostarcza na rynek dwie konsole o różnych specyfikacjach, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że większość deweloperów skupi się na stworzeniu gry w oparciu o słabszy sprzęt, aby nie musieć przygotowywać dwóch różnych wersji. Przyznam, że nie jestem fanem takich rozwiązań. Myślę, że jest to mylące nie tylko dla twórców gier, ale również dla graczy. Choć rozumiem komercyjne powody decyzji Microsotu, to uważam, że cała ta sytuacja jest problematyczna – powiedział David Cage w rozmowie z serwisem Wccftech.

GramTV przedstawia:

Xbox Series X i Xbox Series S zadebiutują na rynku już 10 listopada. Najnowsze konsole Microsoftu będą kosztować odpowiednio 2249 zł oraz 1349 zł.

Komentarze
6
Yosar
Gramowicz
13/10/2020 20:45
dariuszp napisał:

To nie takie proste. Np robiąc grę pod normalną konsolę możesz pokusić się o bardziej złożone sceny i oświetlenie w czasie rzeczywistym. A tu nagle się okazuje że słaby crap tego nie obsłuży. I musisz kombinować.

A obstawiam że MS wymusza że jak działa na X to ma działać na S.

Może się skończyć tak że więcej gier wyjdzie tylko na PC i PS5. Albo gry nie będą działały pod S albo będą mocno znerfione tak jak to się obecnie dzieje z klasycznym Xbox One.

Kotleciq napisał:

Uważam, że nie ma racji co do problemu w produkcji gier.

Obie konsole Microsoftu są na tej samej architekturze. Tworzą grę na konsolę docelową - tą mocniejszą. Co prawda doświadczenie mam tylko w tworzeniu gier 2D, ale... na słabszej wyłączają część "ficzerów", skalują do 1080p i gra w 30 klatkach będzie śmigać ;) Jakoś do tej pory nie mieli problemu z robieniem gier dla mocniejszych i słabszych wersji konsoli, tak teraz też mieć nie będą.

Bez jaj. A co robią na pecetach? Przygotowują kilka presetów ustawień różnych efektów i po sprawie. Tu będą tylko dwa presety. W zasadzie do wykorzystania na pecetach jak znalazł.

W zasadzie na pecetach muszą wiecej bo dają przeważnie możliwość zrobienia własnego presetu więc każde z ustawień jest skalowalne niezależnie tak czy owak.

Nie ma to jak robić problem tam gdzie go nie ma.

Gry i tak kuleją przede wszystkim fizyką, AI i wypełnianiem świata, a nie grafiką. A za to odpowiada procesor, który jest podobny w obu. Grafikę za to przyciąć to żaden problem.

Niech się taki Cage nauczy robić gry z sensownym wykorzystaniem procesora, a nie marudzi na grafikę.

Prawie każda gra zawsze powstaje graficznie od najlepszych ustawień, i dopiero z czasem jest przycinana do tego, żeby sensownie chodzić. Dużo łatwiej się wycina efekty, niż dodaje. To te wieczne wrzaski dzieciaków o 'downgrade'.

dariuszp
Gramowicz
13/10/2020 15:31
Kotleciq napisał:

Uważam, że nie ma racji co do problemu w produkcji gier.

Obie konsole Microsoftu są na tej samej architekturze. Tworzą grę na konsolę docelową - tą mocniejszą. Co prawda doświadczenie mam tylko w tworzeniu gier 2D, ale... na słabszej wyłączają część "ficzerów", skalują do 1080p i gra w 30 klatkach będzie śmigać ;) Jakoś do tej pory nie mieli problemu z robieniem gier dla mocniejszych i słabszych wersji konsoli, tak teraz też mieć nie będą.

To nie takie proste. Np robiąc grę pod normalną konsolę możesz pokusić się o bardziej złożone sceny i oświetlenie w czasie rzeczywistym. A tu nagle się okazuje że słaby crap tego nie obsłuży. I musisz kombinować.

A obstawiam że MS wymusza że jak działa na X to ma działać na S.

Może się skończyć tak że więcej gier wyjdzie tylko na PC i PS5. Albo gry nie będą działały pod S albo będą mocno znerfione tak jak to się obecnie dzieje z klasycznym Xbox One.

garfieldgarfield
Gramowicz
13/10/2020 12:54

Oczywista oczywistość!




Trwa Wczytywanie