Ruszyła kampania bojkotująca Mulan. Film zbiera niesamowicie niskie oceny

Radosław Krajewski
2020/09/07 12:50
5
0

Już w dzień premiery najnowszego widowiska Disneya grupa bojkotujących rozpoczęła szturm na zaniżanie średniej oceny filmu.

W ubiegły piątek Mulan wreszcie doczekała się premiery. Film zadebiutował na platformie Disney+ oraz w kilku krajach azjatyckich. Recenzenci są zgodni, że to dobra produkcja, a niektórzy nawet pokusili się o stwierdzenie, że to jeden z najlepszych rimejków live-action klasycznych animacji stworzonych przez Studio Myszki Miki. Najnowsze widowisko Disneya może pochwalić się 78% pozytywnymi opiniami przy 222 recenzji i średnią oceną na poziomie 6,96/10. Równie dobrze wygląda średnia na Metacritic, która wynosi 68/100 przy 45 recenzjach. Także widzowie wysoko oceniają film, wystawiając szóstki oraz siódemki. Nie wszystkim podoba się taka kolej rzeczy i na Twitterze szybko zaczął dominować hasztag #BoycottMulan, nawołujący do zaniżania oceny.

Ruszyła kampania bojkotująca Mulan. Film zbiera niesamowicie niskie oceny

Nie jest to tylko głos krytyki wobec Disneya i ich najnowszego filmu, ani też próba zwrócenia na siebie uwagi grupy przeciwników studia. Za bojkot odpowiadają aktywiści walczący o prawa człowieka, którym nie spodobała się jedna z wypowiedzi Lui Yifei – gwiazdy widowiska. W sierpniu 2019 roku chińska aktorka wyraziła poparcie dla brutalnych i nieadekwatnych działań policji wobec protestujących w Hongkongu. Wywołało to międzynarodowy skandal, który przerodził się w próbę zatrzymania prac nad filmem lub wymiany aktorki na inną, grożąc bojkotem produkcji po jej premierze. Disney nie przystał na żądania aktywistów, ale protestujący nie zapomnieli o swoich obietnicach i rozpoczęli szeroko zakrojoną akcję, mającą na celu zniechęcić widzów do wykupowania filmu w usłudze streamingowej.

Jednym z bojkotujących jest Joshua Wong, którego post z 4 września stał się już symbolem dla całej akcji protestujących. Został polubiony aż 42 tysiące razy oraz 26 tysięcy razy podany dalej. Przyniosło to efekt w postaci masowego wystawiania jedynek na takich stronach jak IMDb oraz Rottentomatoes. W tej chwili średnia ocena Mulan w serwisie IMDb wynosi 5,7/10 przy 23 tysiącach ocen. Aż 4,5 tysiąca z nich to oceny 1/10. Również na Rottentomatoes można zauważyć niską ocenę dla filmu, która wynosi 3,14/5 przy prawie 5,5 tysiącach ocen. Nawet Metaritic nie ustrzegł się zaniżania i średnia ocena to zaledwie 3,3/10. Disney ani twórcy filmu nie skomentowali bojkotu.

Wczytywanie ramki mediów.

GramTV przedstawia:

Przypomnijmy, że Mulan to aktorska wersja klasycznej animacji Disneya z 1998 roku. Historia opowiada o legendarnej wojowniczce, która w czasie wojny zaciągnęła się do wojska w zamian za swojego starego i schorowanego ojca. Kobieta poddawana jest wymagającym próbom, mającymi przygotować ją na ciężkie bitwy z przeważającymi siłami wroga. Mulan z młodej dziewczyny przeistacza się w niezłomną wojowniczkę, o której usłyszał cały świat.

W obsadzie są: Lui Yifei, Donnie Yen, Li Gong, Jet Li, Jason Scott Lee, Yoson An, Tzi Ma i Rosalind Chao. Reżyserką filmu jest Niki Caro (Azyl).

Polska premiera filmu została zaplanowana na 11 września.

Komentarze
5
Nalfein
Gramowicz
07/09/2020 20:05
wladek616 napisał:

Co ma wspólnego jej gra aktorska czy filmy w których występuje do jej światopoglądu i prywatnych opinii?Filmy, gry czy muzykę ocenia się po ich jakości a nie przez pryzmat prywatnych opinii ich twórców...Takie zachowanie jest po prostu żałosne.

Prawda jest taka, że jakby napisała, że popiera amerykańską policję to dawno by wyleciała z produkcji.

wolff01
Gramowicz
07/09/2020 18:43
dariuszp napisał:

1. Oceniają film po jakości. Film jest słaby. Oryginał był dużo lepszy pomimo wad. Zmieniono bardzo dużo w stosunku do oryginału.

2. Zaniżanie oceny ze względu na czyjeś poglądy jest głupie. Tu się zgadzam.

3. Każdy ma prawo bojkotu jakiejkolwiek marki. Jeżeli ktoś lub coś mi się nie podoba - nie widzę powodu by temu komuś dawać pieniądze. 

Od razu mówię, film mnie ani ziębi ani grzeje:

1. No właśnie tu zdania są podzielone część wytyka zmiany względem oryginału (szczególnie brak Muszu, ale to akurat faktycznie ukłon w stronę Chin), a część uważa że to dobry remake, bo lepiej żeby pokazali coś nowego zamiast robić kopię 1:1 (z to m. in. krytykowany był remake Króla Lwa).

2. Głupie ale to chyba jedyna forma którą w dzisiejszych czasach zauważą media. "Zagłosuj portfelem" nigdy nie działa, bo takie filmy i tak zarabiają miliony i grupka frustratów którzy nie zapłacą jest niczym wobec większości casuali którzy mają w tyłku te wszystkie wojenki, lub nie są ich po prostu świadomi.

3. Bojkoty to ulubiona forma zwrócenia na siebie uwagi w dzisiejszych social media. A protesty w Hong Kongu to oczko w głowie amerykańskich progresywnych i "świadomych" millenialsów. Tyle że Chińczycy kładą na to wszystko klocka...

A w skrócie: nigdy nie dogodzisz.

dariuszp
Gramowicz
07/09/2020 13:46

1. Oceniają film po jakości. Film jest słaby. Oryginał był dużo lepszy pomimo wad. Zmieniono bardzo dużo w stosunku do oryginału.

2. Zaniżanie oceny ze względu na czyjeś poglądy jest głupie. Tu się zgadzam.

3. Każdy ma prawo bojkotu jakiejkolwiek marki. Jeżeli ktoś lub coś mi się nie podoba - nie widzę powodu by temu komuś dawać pieniądze. 




Trwa Wczytywanie