Narastają spekulacje wokół nowej gry z Batmanem w roli głównej. Pisaliśmy już o plotkach, jakie zrodziły wpisy na Twitterze aktora Rogera Craiga Smitha i PR-owca Warnera. Tweet głosu Mrocznego Rycerza z Batman: Arkham Origins skomentował również scenarzysta tejże gry, Ryan Galletta. “Ja mam jeszcze gorzej – nie mogę nie pisać o nieistniejącym, poufnym projekcie, nad którym razem nie współpracujemy” – odpowiedział żartobliwie na utrzymany w podobnie zgryźliwym tonie wpis Smitha.
Na tym jednak nie koniec. W sieci pojawia się coraz więcej domysłów na temat tego, że w projekt z nowym Batmanem włączone jest Epic Games. Firma już jutro w swoim pecetowym sklepie udostępni bowiem za darmo kolekcję gier z superbohaterem z uniwersum DC, ale nie wiadomo jeszcze, jaki będzie jej skład. Grafika sugeruje jednak, że może to być seria Batman: Arkham od Rocksteady Studios i Warner Bros. Games Montreal. A to nie wszystko.
Lucas7yoshi opublikował serię tweetów, w których prezentuje nową, na razie ukrytą zawartość Fortnite’a (za grę odpowiada Epic Games), ściśle związaną z uniwersum Batmana. Może to wyglądać na szerzej zakrojoną akcję promocyjną. Można stawiać pytania o to, co Epic Games ma do Batmana, który jest dystrybuowany przez Warner Bros. Jedną z teorii jest umowa na wyłączność dystrybucyjną pecetowej wersji nowej gry właśnie na Epic Games Store. Na razie są to jednak tylko spekulacje i nie wiadomo nawet, czy obie rzeczy są ze sobą w jakikolwiek sposób powiązane.
Być może bliższych szczegółów dowiemy się już jutro, gdy Epic Games udostępni kolekcję gier z Batmanem za darmo na Epic Games Store.
Gry Batman w sklepie sferis.pl
Narastają spekulacje wokół nowej gry z Batmanem w roli głównej. Pisaliśmy już o plotkach, jakie zrodziły wpisy na Twitterze aktora Rogera Craiga Smitha i PR-owca Warnera. Tweet głosu Mrocznego Rycerza z Batman: Arkham Origins skomentował również scenarzysta tejże gry, Ryan Galletta. “Ja mam jeszcze gorzej – nie mogę nie pisać o nieistniejącym, poufnym projekcie, nad którym razem nie współpracujemy” – odpowiedział żartobliwie na utrzymany w podobnie zgryźliwym tonie wpis Smitha.