Firma THQ Nordic wyemitowała na giełdzie 11 milionów akcji klasy B, które niemal natychmiast zasiliły budżet firmy kwotą 200 milionów dolarów. Zebrane środki mają posłużyć dla realizacji dalszych planów związanych z poszerzaniem portfolio wydawcy o kolejne studia czy prawa do uznanych marek. Tym samym, jeśli w najbliższym czasie usłyszymy o następnych przejęciach, to bardzo prawdopodobne, że odpowiedzialne za nie będzie właśnie THQ Nordic. Co palują nabyć Szwedzi? Tego jeszcze nie wiemy.
W rozmowie z redakcją serwisu GameIndustry.biz dyrektor generalny THQ Nordic - Lars Wingefors - wyznał, że w dłuższej perspektywie wszystkie komórki firmy mają być finansowane przez zysk ze sprzedaży produkowanych przez studia gier. Przyznał, że planuje dalszą ekspansję na rynku i zwrócił uwagę na fakt, że chociaż o THQ Nordic słyszymy ostatnio bardzo często, a portfolio firmy zdaje się pękać w szwach, to ta w dalszym ciągu stanowi zaledwie 0.5% rynku i minie jeszcze sporo czasu, zanim osiągnie kolejny poziom rozwoju.
W minionym tygodniu THQ Nordic podzieliło się najnowszym raportem finansowym, z którego wynika, że tylko na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy wszystkie komórki firmy pracowały jednocześnie nad 77 projektami. Część z nich zapowiedziano, a nawet wydano, ale wciąż czeka nas jeszcze masa atrakcji.
Jak oceniacie politykę THQ Nordic? Zbieranie wszystkich IP pod jednym dachem wyjdzie nam na dobre?
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!