GTA IV niedługo z pozbędzie się wielu utworów dostępnych w grze?

Katarzyna Dąbkowska
2018/04/10 17:54

Wszystko przez wygasłe licencje.

GTA IV niedługo z pozbędzie się wielu utworów dostępnych w grze?

Grand Theft Auto IV nie jest najświeższą produkcją, ale wielu użytkowników wciąż gra w tę grę. Niedługo jednak mogą się pożegnać z częścią ścieżki dźwiękowej. Tak przynajmniej donosi serwis Kotaku.

Kotaku otrzymało tajemniczą informację ze źródła związanego z Rockstar Games. Serwis twierdzi, że 26 kwietnia twórcy GTA IV stracą licencje na część utworów dostępnych w grze. Dokładne ich nazwy nie zostały jeszcze podane, jednak Kotaku twierdzi, iż będzie to spora liczba piosenek.

GramTV przedstawia:

Koatku podaje, że osoby posiadające tytuł na PS3 otrzymają z dniem 26 kwietnia (lub wcześniej) opcję oddzielnego pobrania cyfrowych wersji usuniętych utworów. Jednak obecnie nie jest jasne, czy ta sama opcja zostanie udostępniona właścicielom pecetów.

Przypomnijmy, że seria GTA jest jedną z najbardziej dochodowych w świecie gier. Nie tak dawno informowaliśmy, iż GTA V pobiło kolejne rekordy popularności i stało się najbardziej dochodową grą wszech czasów. Produkcja zarobiła łącznie około 6 mld dolarów. Dla porównania – Avatar utrzymuje się aktualnie na poziomie 2,8 mld dolarów.

Komentarze
14
Usunięty
Usunięty
11/04/2018 15:55
3 godziny temu, piomink napisał:

Czemu ktoś na dole twierdzi, że to screen z gta 5 skoro przedstawia Nico Bellica z gta 4? A nawet jeśli to autorka nie ma obowiązku znać każdej klatki filmu z każdej gry...

Ss został już podmieniony /emoticons/smile.png" srcset="/emoticons/smile@2x.png 2x" title=":)" width="20" /> I oczywiście, autorka nie ma obowiązku znać każdej klatki, każdej gry. Ale jak już wstawia do artykułu screenshota, to warto żeby wiedziała z czego jest ten screenshot i żeby pasował on do tekstu. To po pierwsze.

3 godziny temu, piomink napisał:

Ponadto popieram użytkownika Primo3001. Naprawdę wam taką ogromną różnicę robi czy bright czy blightown? Chyba wiecie o co chodzi. Z drugiej strony ciężko się nie zgodzić z argumentami o jakości pracy, ale wg mnie błędy nie są zbyt istotne.

Nie są istotne, jeśli nie zdarzają się nagminnie. Jeśli ktoś popełnia błąd w co drugim artykule to zaczyna się problem. Nie po to czytam newsy, żeby potem sprawdzać na innych portalach ich autentyczność. To po drugie. 

Wspomniany błąd z nazwą lokacji to tylko wierzchołek góry lodowej. Kiedyś pani Kasia zrobiła błąd w pewnym artykule, mimo zwrócenia uwagi oczywiście korekty nie było. Niby nic dziwnego, jeśli chodzi o tego autora, ale najlepsze było to że po niedługim czasie, znowu napisała newsa na podobny temat, gdzie po prostu skopiowała treść poprzedniego, nawet tego nie czytając i oczywiście błędu również nie poprawiając. I takich podobnych manewrów było pełno. 

Najpierw to, teraz od jakiegoś czasu Serafin i Nowacki usilnie starają się zrobić z tego portalu o grach, jakąś lewacką tubę propagandową. 

Widać że w ekipie gramu dalej są ludzie którzy chcą i się starają. Ale niestety te trzy wymienione osoby skutecznie obniżają poziom tego, niegdyś bardzo lubianego przeze mnie, portalu. 

No nie, kłamię. Dalej lubię tutaj wchodzić, rozmawiać o bzdurach i się droczyć z innymi. Ale jak widzę że władza kompletnie nie reaguje na to co się dzieję, to zastanawiam się czy ta strona ma jakąś sensowną przyszłość. 

Headbangerr
Gramowicz
11/04/2018 13:00
Primo3001 napisał:

Ile w Was ludzie jadu i zawiści.

Ile? Dokładnie zero i zero. Lubię gram.pl i jestem tu od lat. Przykro mi patrzeć, jak schodzą na psy, więc się odzywam.  

piomink
Gramowicz
11/04/2018 12:03

I tym samym legalni użytkownicy gry ze steam zostaną pozbawieni muzyki a piraci lub posiadaczej antycznej wersji pudełkowej na games for windows live będą mieć ją dożywotnio. Czemu ktoś na dole twierdzi, że to screen z gta 5 skoro przedstawia Nico Bellica z gta 4? A nawet jeśli to autorka nie ma obowiązku znać każdej klatki filmu z każdej gry... Ponadto popieram użytkownika Primo3001. Naprawdę wam taką ogromną różnicę robi czy bright czy blightown? Chyba wiecie o co chodzi. Z drugiej strony ciężko się nie zgodzić z argumentami o jakości pracy, ale wg mnie błędy nie są zbyt istotne.




Trwa Wczytywanie