Halo mogło ukazać się pod inną nazwą i bez multiplayera

Patryk Purczyński
2017/05/31 19:16
3
0

Przed premierą pierwszego Halo Microsoft forsował zmiany, które trudno byłoby sobie wyobrazić fanom serii. Ostatecznie ich jednak nie przepchnął.

Halo mogło ukazać się pod inną nazwą i bez multiplayera

Twórcy Halo postanowili zdradzić kilka pikantnych zakulisowych szczegółów z czasów, gdy seria była jeszcze w powijakach. Jednym z najbardziej interesujących jest niechęć, z jaką przedstawiciele Microsoftu odnosili się do tytułu. - Mówili, że on nic nie znaczy, nie jest powiązany z marką, ponieważ robimy grę o superżołnierzu, a nie o kosmicznych śmieciach; że w każdym języku obcym brzmi głupio, że jest kobiecy... Mieli mnóstwo powodów, którymi argumentowali konieczność zmiany tytułu - wspomina projektant Jaime Greisemer.

Ostatecznie, po wielu dyskusjach, stanęło na tym, że pierwsze Halo ukaże się z podtytułem, Combat Evolved. - To było jeszcze w czasach, gdy podtytuły nie były na porządku dziennym. Sądziliśmy, że to głupie, ale potrafiliśmy to zignorować. Ostatecznie wysunęli propozycję "Combat Evolved", a my pomyśleliśmy sobie, że to najgłupsza nazwa w historii. Nic nie znaczy, nie zawiera żadnych informacji, nawet gramatycznie jest niezbyt zręczna - relacjonuje Greisemer.

GramTV przedstawia:

Kolejny zgrzyt między producentem a wydawcą nastąpił o tryb multiplayer. - Tryb wieloosobowy też nie był najlepszy, przynajmniej tuż przed premierą. Można było strzelać do gościa bez końca, a on i tak nie ginął - wyjawia. Projektant Paul Bertone dodaje: - losy multiplayera wisiały na włosku praktycznie do samego końca projektu. Wypuszczenie gry bez tego trybu byłoby oczywistą katastrofą.

Ostatecznie Bungie postawiło na swoim, gra odniosła sukces i zapoczątkowała - co wówczas nie było jeszcze takie oczywiste - szalenie popularną i cenioną markę.

Komentarze
3
Usunięty
Usunięty
01/06/2017 06:41

Moja pierwsza gra na xboxa to halo 3. I mnie urzekła. Aż sobie muszę przejść jeszcze raz chyba.

Usunięty
Usunięty
31/05/2017 22:21

Jedynka byla swietna, troche denerwowały bazy/podziemia które w srodku były takie same, ale ciekawa historyjka, fajny glowny bohater i radosc z jazdy pojazdami (mimo ze te zachowywały sie jak kostka masla na rozgrzanej patelni) przesadzily o sukcesie. 

Multi tez bylo swietne, mimo ze w sumie niczym sie nie wyróznialo jak na tamte czasy. I te zdziwko niewtajemniczonych, gdy przy uzyciu pistoletu dalo sie wygrac z praktycznie kazdym. Gosc w czolgu? Dwa headshoty i narazie. 

Usunięty
Usunięty
31/05/2017 22:00

Grałem tylko w jedynkę która wtedy wyszła na pc, reszta niestety mi przepadła i seria jak dla mnie mogłaby nie istnieć.




Trwa Wczytywanie