Zakończenie rebootu Tomb Raider miało być bardziej mroczne

Paweł Pochowski
2017/01/17 19:20
7
0

Rhianna Pratchett ujawnia, że jej początkowe plany co do zakończenia Tomb Raidera były odmienne od tego, które znalazło się w grze.

Zakończenie rebootu Tomb Raider miało być bardziej mroczne

Rhianna Pratchett to w tym momencie była już scenarzystka serii Tomb Raider - autorka pracowała przy dwóch najnowszych częściach gry, ale niestety wraz z początkiem stycznia dowiedzieliśmy się o jej rezygnacji. Oficjalnie powodem jej odejścia jest chęć szukania nowych wyzwań, nie oznacza to jednak, że Rhianna z miejsca zapomni o Larze. Podczas rozmowy z przedstawicielem angielskiego Eurogamera wyszło na jaw, że początkowo Tomb Raider miał skończyć się trochę inaczej, niż faktycznie dzieje się to w grze.

- W pierwotnej wersji było bardziej mroczne i przytłaczające zakończenie (...). Feedback od fanów ujawnił jednak, że w grze zginęło już zbyt wiele postaci, zanim więc gracze docierają do zakończenia mogli czuć się już trochę przybici. W pierwszej wersji skrypyu nie ginęło aż tyle osób. Ale potem stopniowo ginęło coraz więc postaci i to zmieniło perspektywę narracji. Nic dziwnego, że gracze czuli się właśnie w taki sposób po tym, jak pożegnali wiele osób - powiedziała Rhianna dodając, że w ten sposób pewne motywy przeniesiono do kolejnej gry z Larą.

GramTV przedstawia:

Przypominamy, że studio Crystal tworzy już kolejną część serii, która pojawiła się w metrze, fani pracują nad odświeżeniem Tomb Raidera IV, a w styczniu rozpoczynają się zdjęcia do nowego filmu z Larą. Jednym słowem dzieje się.

Komentarze
7
dariuszp
Gramowicz
18/01/2017 08:41

Ale chodziło o sposób dostarczenia. W TR większość ginie po drodze. Gdyby ginęli na końcu to masz opowieść o bandzie debili którzy wlezli nieprzygotowani w dżunglę i zginęli.

Ginąć szybko i po drodze masz opowieść o Karze która stara się przeżyć.

I tak, masz całą grę. Brałem udział w takich testach.

Usunięty
Usunięty
18/01/2017 00:24

*ekhem* The Walking Dead *ekhem*...  No wybaczcie, ale często "mroczne zakończenia" budują większą więź z grą i bardziej poruszają, niż typowe happy endy. Niby nie czuję się najlepiej rycząc w poduszkę, ale czasami dobrze jest śledzić historie, które ukazują odrobinę brutalniejszą rzeczywistość i najzwyczajniej w świecie wzruszają do łez. Albo to tylko taki mój mały masochizm. ;)

Sanders-sama
Gramowicz
18/01/2017 00:09
Ryu_Makkuro napisał:
Sanders-sama napisał:

No tak, ale wątpię że dają im ograć całą fabułę, a z tej wypowiedzi wynika że tak było.

A no właśnie dają. Bo jednak bez znajmości pełnej fabuły ciężko jest dostarczyć przemyślany i porządny feedback na jej temat.

Są też takie osoby które odmawiają takich testów bo nie chcą psuć sobie zabawy.

Ja o czymś takim nie słyszałem, więc moje zdziwienie jest.




Trwa Wczytywanie