Grający w Pokemon Go zaczynają zakłócać porządek w Sydney

Katarzyna Dąbkowska
2016/07/14 08:45
0
0

Na miejsce ostatniego "polowania" została wezwana policja. Użytkownicy zostali potraktowani bombami wodnymi przez mieszkańców.

Grający w Pokemon Go zaczynają zakłócać porządek w Sydney

Pokemon Go rozprzestrzenia się na świecie bardzo szybko. Im gra staje się popularniejsza, tym sprawia więcej problemów. Często dochodzi również do absurdalnych sytuacji. Przykładem może być Rhodes w Sydney, gdzie obok PokeStopu zbierają się użytkownicy.

Jeśli grywacie w Pokemon Go, wiecie zapewne, że przy tych „przystankach” można zarzucić Lure'a, czyli swoistego rodzaju przynętę na Pokemony. I, oczywiście, trenerów. A w Sydney jest ich naprawdę dużo. Wiemy to z załączonego przez jednego z użytkowników zdjęcia, na którym widać tłumy graczy polujących na stworki. Mieszkańcy okolicznych bloków nie byli zadowoleni ze zgromadzenia, szczególnie, że było ono zorganizowane bardzo późną nocą, a trenerzy nie zachowywali się zbyt cicho. Na miejsce została wezwana policja, która wyprosiła towarzystwo z imprezy. Zagroziła też części zgromadzonych, że otrzymają oni mandat za podejrzane zachowanie w wysokości 200 australijskich dolarów. To jednak nie wszystko. Część z przybyłych twierdzi, iż zostali oni potraktowani przez mieszkańców osiedla bombami wodnymi. Zatem ponownie apelujemy - łapcie Pokemony z głową!

GramTV przedstawia:

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!