Liga Mistrzów nadal w rękach Pro Evolution Soccer

Konami zabezpiecza swojego asa w rękawie na okres kolejnych trzech lat.

EA Sports stara się rozwijać serię FIFA na wielu płaszczyznach, stąd też dodanie do FIFA 16 kobiecych reprezentacji. Jedno jest jednak pewne. Nieważne, ile studio zaprosi do swojej gry przedstawicielek płci pięknej, nigdy i niczym nie zrównoważy braku licencji na Ligę Mistrzów - a więc zdecydowanie najważniejszą i najbardziej prestiżową ligę piłki nożnej dla najlepszych klubów z Europy. I nawet pomeczowe wymiany koszulek, o ile by się w ogóle w FIFA 16 pojawiły, tego nie zmienią.

Co więcej, Konami poinformowało właśnie o przedłużeniu licencji na Ligę Mistrzów oraz Ligę Europejską na okres kolejnych trzech lat. Licencja jest w rękach wydawcy od roku 2009 i na ten moment pewne jest, że zostanie w nich aż do roku 2018. - Jesteśmy zadowoleni z faktu przedłużenia współpracy z Konami. Ten nowy cykl stwarza możliwość nawiązania jeszcze bliższej współpracy (...) na najbliższe trzy lata - powiedział dyrektor do spraw marketingu w UEFA, Guy Laurent-Epstein.

Póki co o PES 2016 wiemy tylko tyle, że w grze pojawi się Liga Mistrzów (oraz Liga Europejska), a na okładce pojawi się Neymar. Pełna zapowiedź gry - jeszcze dziś.

Liga Mistrzów nadal w rękach Pro Evolution Soccer

GramTV przedstawia: