PlayStation zapewniło Sony najwyższe przychody od 1998 roku

Małgorzata Trzyna

2015/02/24 13:59

Shuhei Yoshida, prezes Sony Worldwide Studios, powiedział, że kluczem do sukcesu PlayStation, w szczególności PS4, była różnorodność.

PlayStation 4 znalazło jak dotąd 19 milionów nabywców. Xbox One - według VGChartz - 11 milionów. Ponieważ możliwości konsol są zbliżone, to zawartość decyduje o tym, po którą z nich sięgną konsumenci.

Yoshida powiedział, że poświęcanie czasu i pieniędzy na nowości opłaci się, ponieważ w ten sposób powstają świetne gry, a przemysł tętni życiem. Najwięksi deweloperzy skupili się na znanych markach, typu Grand Theft Auto czy Call of Duty, co oznacza, że przemysł gier zaczął koncentrować się na zbyt wąskim zakresie. To rodzi pytanie: czy da się nadal tworzyć interesujące produkty?

Sony zainteresowało się grami niezależnymi około 2010 roku i było to opłacalne posunięcie. Najwięksi wydawcy skupiali się na swych sztandarowych markach, a popularność gier na urządzenia mobilne rosła. Sony zaczęło zatem wspierać twórców niezależnych zarówno finansowo, jak i pomagając w produkcji, w zamian za wyłączność (ograniczoną do pewnego stopnia).

GramTV przedstawia:

Jedną z gier, która odniosła sukces dzięki Sony, było Tokyo Jungle - gra przedstawiająca Tokio w przyszłości, zarośnięte i pełne dzikich zwierząt - która sprzedała się w ponad 231 000 egzemplarzy.

- Gdyby nie Sony, nie mógłbym teraz robić tego, czym się zajmuję - powiedział Yohei Kataoka, szef studia Crispy, które stworzyło Tokyo Jungle. - To było jak inwestycja z nieba, coś niesłychanego w przemyśle gier.

Więcej informacji znajdziecie na stronie bloomberg.com.

Komentarze

Usunięty

26/02/2015 18:46

Dnia 24.02.2015 o 15:07, golic napisał:

1. Premiera ktora tym razem nie byla opozniona o rok 2. Dzialania MS - czyli masywny hejt ktory poszedl po planowanej implementacji DRM 3. Potencjalnie mocniejsze bebechy 4. Nizsza cena w stosunku do MS o 50 USD/EUR za podstawowy model 5. Tym razem rewelacyjna kampania - prosta i zrozumiala, skupiajaca sie przede wszystkim na grach, plus rodzynki w stylu game sharing. Dodajcie do tego ogromne oczekiwania zwiazane z nastepna generacja graczy core''owych a zauwazycie ze wiekszosc z nich w Europie wybrala wlasnie PS4.

100% prawda. Sprzedaż ma niewielki związek z zawartością. No może z zapowiadana zawartością (nowe hypowane exclusive IP) jakiś minimalny ma. To nie oni się wykazali tylko MS się wykazał, ale na minus.

Usunięty

24/02/2015 22:19

> 1. Premiera ktora tym razem nie byla opozniona o rok> 2. Dzialania MS - czyli masywny hejt ktory poszedl po planowanej implementacji DRM> 3. Potencjalnie mocniejsze bebechy> 4. Nizsza cena w stosunku do MS o 50 USD/EUR za podstawowy model> 5. Tym razem rewelacyjna kampania - prosta i zrozumiala, skupiajaca sie przede wszystkim> na grach, plus rodzynki w stylu game sharing.>> Dodajcie do tego ogromne oczekiwania zwiazane z nastepna generacja graczy core''owych> a zauwazycie ze wiekszosc z nich w Europie wybrala wlasnie PS4.Nic dodać, nic ująć. Teraz gada o grach, a tutaj nie ma rewelacji ;pGłównie dzięki początkowym problemom konkurenta PS4 bardzo się wybiło. Dokładnie śledziłem losy obu konsol w okresie przed i po premierowym (byłem napalony na kupno, pieniądze były już odłożone no i zwiastun The Division obejrzany :) ).MS poszło w złym kierunku i zagwarantowało Sony dużą przewagę.Należy również pamiętać o obecnych i przyszłych deweloperach - już teraz wszyscy wiedzą, że lepiej nastawić się na Sony - prawie 2x większa sprzedaż to dobra zachęta dla wydawcy (dużego i małego).Osobiście wybrałem PS4 i z perspektywy czasu uważam to za b. dobrą decyzję, zwłaszcza po ostatnich trailerach Bloodborne. No i ten odpychający pad z PS3 wreszcie poprawiony jak trzeba.

Renchar

Gramowicz

24/02/2015 18:46

> Kluczem do sukcesu było doskonałe wykorzystanie porażek Xboksa One i właściwe wnioski> wyciągnięte ze swoich błędów w poprzedniej generacji.Racja mi wystarczyło jak MS na początku kampanii miał wprowadzić opłaty by móc odsprzedać używkę. Nie wprowadzili tego, ale zrazili mnie tym by się na nich wypiąć. No i nie dotrzymują słowa o wiele bardziej niż Sony.

Trwa Wczytywanie