Take-Two: liczba właścicieli nowych konsol przekracza 29 milionów

Patryk Purczyński

2015/02/05 09:02

O ile Sony jest transparentne, jeśli chodzi o sprzedaż PS4, Microsoft trzyma statystyki Xboksa One w szufladzie. Na ratunek spragnionym informacji spieszy jednak Take-Two.

- Z perspektywy przemysłu jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, jak radzi sobie nowy sprzęt. Jego forma wykracza poza nasze oczekiwania - przyznawali przedstawiciele Take-Two na ostatnim spotkaniu z inwestorami. - Popyt konsumentów na PlayStation 4 i Xboksa One wydaje się być silny w okresie świątecznym, a łączna liczba właścicieli nowych konsol, według szacunków IDG, przekracza już 29 milionów na całym świecie.

Jeśli te dane mają pokrycie w rzeczywistości, oznaczałoby to, że Xbox One dotarł już do pierwszych 10 milionów odbiorców. Sony ogłosiło bowiem niedawno, że do 4 stycznia sprzedaż PlayStation 4 na świecie wyniosła 18,5 miliona.

GramTV przedstawia:

Nietrudno zatem wyliczyć, że do 29 milionów brakuje jeszcze 10,5 miliona egzemplarzy, a te zwyczajnie musiały być dostarczone przez konsolę Microsoftu. W tej sytuacji dziwić może jedynie, że gigant z Redmond nie pochwalił się dotąd osiągnięciem tego progu. Być może władze firmy wolałyby jednak trzymać się na bliższy dystans względem dalekowschodniego konkurenta.

- Trwający sukces konsol nowej generacji podkreśla energię centralnego rynku gier, a dla Take-Two oznacza szansę osiągnięcia znaczącego wzrostu - dodał przedstawiciel wydawcy serii GTA.

Komentarze

Usunięty

05/02/2015 17:34

Dnia 05.02.2015 o 16:14, Dronka napisał:

Oczywiście, że produkty Nintendo nie są dla każdego,

i to właśnie

Dnia 05.02.2015 o 16:14, Dronka napisał:

/.../ powód, żeby ich produkty pomijać.

Większość serwisów zupełnie pomija, bądź traktuje tę konsole jak dziadka którego trzeba się wstydzić. Żadna nowość, dokładnie tak jak to, że w sieci odbija się sporo męczenników N, ku chwale Mario. Oczywiście nie jest to powód do dumy, musisz sobie jednak zdać sprawę z tego, że bardziej poczytne są kolejne newsy na temat liczby klatek, rozdzielczości czy możliwych skarpetek w DLC niż zapowiedź kolejnej gry na Wii. Czy tego co powiedział na temat gier na PS4 / XO ten czy inny insider ;D

Usunięty

05/02/2015 17:17

Od kiedy w definicji konsoli jest coś o architekturze procesora czy konieczności (lub nie) instalacji gier na dysku?Podpowiem: nigdy tego tam nie było.Powiem też więcej: WiiU to również komputer w małej obudowie. Twój smartphone czy nawet zwykły telefon to komputer. Twój telewizor LCD (jeżeli posiadasz) to komputer. Aparat cyfrowy? Jak myślisz? Komputer (no dobra, system wbudowany, ale SW to też komputer).Architektura procesora nie definiuje czym jest dane urządzenie. Smartphone z Atomem (czyli x86) nie jest PCtem (chociaż w sumie jest bardziej osobistym komputerem niż to, co nazywamy zwykle PCtem), sonda New Horizons nie jest z kolei konsolą do gier z tego powodu, że ma dokładnie ten sam procesor, co pierwsze Playstation (i w drugą stronę to samo - Playstation nie jest sondą kosmiczną).

Dnia 05.02.2015 o 10:24, Dronka napisał:

Gry działają w FHD i 60kl/s.

a) jakość grafiki jest mizerna w porównaniu do tego, co jest na XBO/PS4b) większość gier na WiiU działa w 720p@60 a nie 1080p i 60FPS.

Usunięty

05/02/2015 16:59

Dnia 05.02.2015 o 16:09, Dronka napisał:

Napisałem w reszcie posta. Wystarczy przeczytać.

Konsola to sprzęt do grania. Zawsze ma proca, ram, itd coś co wyświetla grafę itd. Więc jest to zawsze na swój sposób "wyprofilowany komp". Napędy optyczne już od dawna są za wolne więc jest to jak najbardziej słuszne. To w jakiej rozdzielczości i fps działają gry to się zmieniało z czasem i jasnym jest, że grafika się będzie polepszać. Nie wiem czy nie wymaga abonamentów do gry online. Bo te online to dopiero w zasadzie od ostatniej generacji się pojawiło. Gry generalnie zawsze były wykastrowane z treści, tylko o tym nie wiedzielismy :) DLC to inna sprawa. Nowy kontroler zawsze byl? Nie wydaje mi się. Pad, pad, pad, pad, pad i pad. Dopiero Wii coś wymyśliło. Dopiero potem pojawił sie kinect i move. Więc dalej nie wiem co ma w zasadzie "ją" (nową generację) definiować.

Trwa Wczytywanie