BioWare uczy się na błędach - Dragon Age: Inkwizycja połączy najlepsze cechy poprzednich odsłon serii

Małgorzata Trzyna
2014/08/11 21:14

Cameron Lee, producent Dragon Age: Inkwizycja, zapewnia, że twórcy bazują na dwóch źródłach informacji o tym, co powinno znaleźć się w grze: pierwsza to komentarze fanów, druga - dane telemetryczne.

BioWare uczy się na błędach - Dragon Age: Inkwizycja połączy najlepsze cechy poprzednich odsłon serii

Zebrane dane pozwoliły BioWare na wprowadzenie istotnych zmian w systemie walki. W Inkwizycji twórcy przyłożyli dużo większą wagę do animacji podczas zmagań z wrogami. Powróci także widok taktyczny na wszystkich platformach - będzie można zatem wydawać polecenia poszczególnym członkom drużyny, przyjrzeć się otoczeniu i zebrać informacje o przeciwnikach, najeżdżając na nich kursorem. W trakcie walki w czasie rzeczywistym trzeba wykorzystywać strategię - przykładowo, wysłać łucznika na klif, gdzie miałby sporą przewagę. Wrogowie jednak dostosują się do naszych poczynań i będą próbowali nas okrążyć lub zastawić na nas pułapkę.

GramTV przedstawia:

Świat gry będzie ogromny, będzie wręcz zapraszał do eksploracji, ale jednocześnie opowieść zachęci do pośpiechu. Jeśli gracz wybierze swobodną eksplorację, i tak dostrzeże, jakie problemy pojawiły się na danym terytorium. Może zupełnie zignorować wątek fabularny - wtedy zobaczy, że wszędzie pojawiają się szczeliny, że Magowie i Templariusze walczą ze sobą, że w krainie lada moment może wybuchnąć wojna domowa. W naszej mocy jest jednak przywrócenie ładu.

W Dragon Age: Inkwizycja zagramy w listopadzie tego roku, ale twórcy jak dotąd nie umożliwili wypróbowania rozgrywki (nie licząc pokazów za zamkniętymi drzwiami). Lee wyjaśnił, że bez odpowiedniego kontekstu krótkie, 5-minutowe posiedzenie w grze RPG nie miałoby sensu. Z tego właśnie względu do tej pory widzieliśmy jedynie prezentacje.

Komentarze
23
Arcling
Gramowicz
12/08/2014 14:54
Dnia 12.08.2014 o 01:30, Isildur napisał:

Ja uważam, że na Inkwizycji chcą zarobić i skończą z tą serią takie mam dziwne wrażenie chociaż mogę się mylić xD

Gdyby chcieli tę markę uśmiercić, nie robiliby tylu rzeczy dodatkowych (wyszło trochę książek, w planach jest już kolejna, były też komiksy i atlasy...). To jedna z czołowych marek Bioware i EA, byliby samobójcami, gdyby chcieli tę markę uśmiercić celowo wypuszczając słabą grę. No bo co w tej chwili ma Bioware? Tylko Mass Effecta, Dragon Age i tę nową markę, z której nie wiadomo, co jeszcze wyjdzie. Gdyby Inkwizycja okazała się niewypałem, mogłyby nastąpić poważne cięcia w samym Bioware, a tego nie chcą.

Usunięty
Usunięty
12/08/2014 12:23
Dnia 12.08.2014 o 09:42, Shaddon napisał:

jeśli chodzi o główny wątek oraz kilka pobocznych, ta skądinąd słaba gameplayowo produkcja naprawdę nie miała się czego wstydzić, ba - była jedną z ciekawszych jakie ujrzały światło dzienne.

Ja tam bym się wstydził takiej fuszerki.Goście ewidentnie nie mają pojęcia ani grama talentu jeśli chodzi o fabułę. Dlatego o ile trzymają się wyświechtanych schematów jeszcze jest w miarę ok. Gdy tylko spróbują choć by na mm zejść z przetartej ścieżki i wykazać się kreatywnością kończy się to (m.in.) fabularną katastrofą jaką było DA2.Oto przykład: http://youtu.be/dxfSn2m4tm4?t=17m3sOkreślenie: żenada, to był by komplement.Ale mimo wszystko wróżę komercyjny sukces Inkwizycji, fani soft porno w klimatach fantasy nie mają wielkiego wyboru. :-)

Usunięty
Usunięty
12/08/2014 12:23

> Z jednego zdania wywnioskowałeś, że życzę BioWare upadku, nienawidzę ich gier, i fajnie jakby EA przestało wydawać gry RPG. Brawo. Dedukcja godna mistrza.Skądże, stwierdziłem jedynie, że nie masz racji twierdząc, iż BioWare "klepie" scenariusze na jeden model. Reszta postu tyczyła się typowych wypowiedzi malkontentów pod każdą wzmianką o "Inkwizycji".@garczesjan22Faktycznie, wiele osób kupuje w ciemno kontynuacje swych ulubionych serii, bądź po prostu ufa umiejętnościom developerów, ale musisz rozumieć, że żadna poważna firma nie kieruje się polityką "nie ważne jaki crap wyprodukujemy, ludzie i tak to kupią". Taka sztuczka może podziałać góra raz, a i tak nie ma pewności, że jej konsekwencją nie będzie upadek firmy - jeden błąd i wypadasz z rynku, takich przypadków branża zna mnóstwo, choćby ostatnie gigantyczne problemy Cryteka po wpadce z Ryse. Dla BioWare marka Dragon Age jest niezwykle istotna, zaś klęska "Inkwizycji" mogłaby okazać się początkiem końca Kanadyjczyków.




Trwa Wczytywanie