Y50 - nowy, potężny gamingowy laptop od Lenovo

Paweł Pochowski
2014/07/18 10:50

Intel Core i7 4710HQ, GeForce GTX 860M oraz 8 lub nawet 16GB RAM na pokładzie. Robi wrażenie.

Y50 - nowy, potężny gamingowy laptop od Lenovo

Czasy, gdy laptopy uważane były za "słabsze pecety" odchodzą powoli w zapomnienie, ale odpalanie najnowszych, najładniejszych gier, to nadal konieczność znalezienia odpowiednio wydajnego modelu. Firma Lenovo poinformowała właśnie, że już niedługo na polskim rynku dostępny będzie gamingowy laptop Y50 - sprzęt może pochwalić się niską wagą (tylko 2,4 kilograma) oraz 15,6-calowym ekranem, wyświetlającym obraz w rozdzielczości Full HD (1920x1080 pikseli).

Oczywiście ważne jest także to, co znajduje się w środku, ale i tutaj Lenovo Y50 ma się czym pochwalić - laptopa napędza mocny procesor Intel Core i7 4710HQ. O wysoką wydajność zadba także mocna karta graficzna (GeForce GTX 860M) oraz 8 lub 16 gigabajtów pamięci RAM. Dobre wrażenie robi także hybrydowy dysk HDD o pojemności 1 terabajta. Całość uzupełnia podświetlana klawiatura AccuType oraz "zestaw audio z segmentu premium, sygnowany logo JBL" wyposażony w dwa głośniki oraz subwoofer. Poniżej prezentujemy więcej zdjęć tego modelu.

GramTV przedstawia:

Komentarze
30
Usunięty
Usunięty
20/07/2014 12:49

Słaby jest, a gamingiem to można nazwać np. to http://www.bluemobility.pl/laptop_customization.php?products_id=25255Ten Lenovo to gdzieś 4k, a za 5k mamy potworka gdzie tylko crysis3 na max trochę słabo chodzi 25 fps ale wszystko inne bez problemu

Usunięty
Usunięty
20/07/2014 12:19

> Druga sprawa - granie na laptopie, jak ktoś lubi to dlaczego nie. Mały ekran, piekielne> temperatury - lub obcinanie zegarów CPU i GPU żeby szlag tego nie trafił, podkładki uja> dają w 99% przypadków - zresztą wystarczy spojrzeć jak wygląda laptop od spodu i dlaczego> podkładka nie ma szans działać, dmuchanie powietrzem w plastikową obudowę naprawdę nic> nie daje (ten jeden procent to notebooki w których kratka zasysająca powietrze jest na> tyle duża, że wciągnie trochę więcej powietrze od dmuchającej podstawki i zbije temp.> o 4-6 stopni)>Teraz siedzę głównie przy stacjonarce, ale wcześniej, na studiach tylko laptop i podkładka. Nie zgodzę się z tymi 4-6 stopni. Bez podstawki, przy graniu powyżej dwóch godzin komp się wyłączał nawet przy niskiej temp. otoczenia. Z podstawką nigdy nie przekraczał 60 stopni, nawet w największe upały, przy wyciskaniu z niego siódmych potów, ale fakt moja podstawka kosztowała ponad 100 zł jest dość spora i cała wykonana z aluminium, a wiatraczki to nie jakieś atrapy jakie widziałem w tańszych modelach. Średnio obniżała temp o w stresie o jakieś 20 stopni kiedy porównywałem pracę z i bez, przy normalnej pracy nie widać specjalnie dużej różnicy.

Usunięty
Usunięty
19/07/2014 13:42
Dnia 19.07.2014 o 00:54, devdd napisał:

Druga sprawa - granie na laptopie, jak ktoś lubi to dlaczego nie. Mały ekran, piekielne temperatury - lub obcinanie zegarów CPU i GPU żeby szlag tego nie trafił, podkładki uja dają w 99% przypadków - zresztą wystarczy spojrzeć jak wygląda laptop od spodu i dlaczego podkładka nie ma szans działać, dmuchanie powietrzem w plastikową obudowę naprawdę nic nie daje (ten jeden procent to notebooki w których kratka zasysająca powietrze jest na tyle duża, że wciągnie trochę więcej powietrze od dmuchającej podstawki i zbije temp. o 4-6 stopni)

Podstawka wiele zmienia, nie twierdze, że podstawka to cud chłodzenia ale zmniejsza temperature w znacznym stopniu. Sam raz miałem sytuacje, że grałem w Civilization V przez ok 2h i CPU osiągnął krytyczną temperature i laptop mi się wyłączył a jak kupiłem podstawke to już mogłem grać cały dzień i temperatura była niższa.Sądzę, że tańsze i wygodniejsze (w zastosowaniu) jest dokupienie chłodzenia do laptopa niż do komputera stacjonarnego.




Trwa Wczytywanie