Nintendo: Iwata rezygnuje z połowy wynagrodzenia, członków zarządu może czekać podobny los

Robert Sawicki
2014/01/29 10:25

Ostatnie kłopoty finansowe Nintendo dają się japońskiemu gigantowi we znaki, w efekcie czego dyrektor generalny Satoru Iwata, jak i część zarządu, rezygnują z części wypłat.

Nintendo: Iwata rezygnuje z połowy wynagrodzenia, członków zarządu może czekać podobny los

Iwata ogłosił, że zrezygnuje z połowy swojego wynagrodzenia w związku z kiepskimi wynikami Nintendo, a w szczególności najnowszej konsoli firmy, Wii U. Członkowie zarządu mają w niedalekiej przyszłości pobierać wypłaty pomniejszone o 20-30%. Ostatni tego typu zabieg ze strony Iwaty mogliśmy oglądać przy okazji wolnego startu Nintendo 3DS.

Najnowsze dane podane przez Nintendo mówią o milionie sprzedanych kopii The Legend of Zelda: The Wind Waker HD, Wii U Party i Super Mario 3D World w okresie świątecznym (po milionie na dany tytuł).

GramTV przedstawia:

"Choć każdy ze wspomnianych tytułów rozszedł się w liczbie około miliona kopii, samo Wii U nie zdołało w pełni przynieść oczekiwanych zysków. Światowa sprzedaż konsoli i przeznaczonych na nią gier wyniosła kolejno 2,41 miliona i 15,96 miliona" - brzmi oświadczenie wydane przez wydawcę, które informuje także, że Wii U wciąż ma negatywny wpływ na finanse Nintendo.

Wii U sprzedało się w łącznej liczbie sztuk 5,86 miliona na całym świecie. Jeśli chodzi o gry, tych rozeszło się 29,37 miliona, więc można mówić o niecałej szóstce gier na każdą z konsol. 3DS poradził sobie nieco lepiej, bo zaliczył 42,74 miliona sprzedanych konsol i 152,29 miliona gier.

Komentarze
19
Usunięty
Usunięty
01/02/2014 14:00
Dnia 29.01.2014 o 15:56, Rizzan napisał:

Pewnie dlatego Atlus boi się wydawać swoje nowe gry w Europie.

Zdajesz sobie sprawę, że obecnie to nie Atlus, a raczej SEGA ma najwięcej do gadania jeśli chodzi o dystrybucję gier w poszczególnych regionach (Atlus zaprzestał działalności w 2010 po wykupieniu przez SEGA).Co do tematu z wynagrodzeniem -> Szczerze nie mogę uwierzyć jak bardzo trzeba być naiwnym by uznać obniżenie płac zarządowi o połowę za honorowe podejście obecnie skoro przez ostatnie 3 lata nintendo jest na minusie. W Japonii gracze od dawna gadają, że cały zarząd powinien wylecieć na bruk już dawno po całym cyrku z gamecube, a zwłaszcza Satoru Iwata (ten tłuk rujnuje firmę).Samo Wii U pod względem sprzedaży jest ma poziomie coś pomiędzy Dreamcast & Gamecube -> chyba nie muszę pisać jak post apokaliptycznie źle to wygląda dla "N". Sam 3ds zgoda, ale jak ktoś wcześniej napisał zyski ze sprzedaży gier mizerne jak na ich dawny poziom.No i jeszcze ten artykuł http://www.dualshockers.com/2014/01/29/nintendo-we-havent-been-targeting-children-enough/Więc za przeproszeniem jeśli ktoś wierzy, że nintendo się ocknęło i nauczyło się na błędach mam wiadomość -> Niczego te z!@#!$!@# się nie nauczylilink neogaf do przetłumaczeń komentarzy z japońskich serwisów http://www.neogaf.com/forum/showpost.php?p=98877079&postcount=136

Usunięty
Usunięty
29/01/2014 16:45
Dnia 29.01.2014 o 13:30, ainur napisał:

To już ten ocean pieniędzy, który zarobili na Wii już się rozszedł?

Nie, mają sporo oszczędności.

Usunięty
Usunięty
29/01/2014 15:56
Dnia 29.01.2014 o 13:17, ww3pl napisał:

> Strzelili sobie w stopę tym WiiU. Zamiast pozostać przy wspieraniu (3)DSów to zrobili > sami sobie konkurencyjną konsolę, na którą nie ma żadnych gier. Tyle że 3DS też przynosi straty, przynajmniej w temacie sprzedawanych na niego gier.

Pewnie dlatego Atlus boi się wydawać swoje nowe gry w Europie.




Trwa Wczytywanie