Microsoft dopiero "uczy się" mikrotransakcji

Paweł Pochowski
2013/11/27 10:45

Produkcje dedykowane Xbox One - Ryse, Killer Instinct oraz Forza Motorsport 5 - w różny sposób korzystają z mikropłatności, wywołując tym samym skrajne reakcje.

Microsoft dopiero

W przypadku Forzy - gracze narzekają, że tak wielka część z docelowego zestawu samochodów dopiero się ukaże, i to za opłatą. Twórcy mówią co prawda, że to gracze nie rozumieją jak to działa, ale niesmak pozostaje. Krytykowany jest także Killer Instinct, produkcja "prawie jak F2P", choć bijatyka od Rare na szczęście broni się niezłą jakością. Model biznesowy w jakim ją wykonano Phil Spencer nazwał swego czasu eksperymentalnym. Z kolei Ryse: Son of Rome zbiera najsłabsze noty z tej trójki, ale i ta gra doczekała się swojego season passa, nie zabraknie w niej także mikropłatności.

Ewidentnie widać więc, że Microsoft dopiero próbuje zaznajomić się z tym, na jak różne sposoby można wykorzystać mikropłatności. - Cały czas się tego uczymy - tłumaczy Phil Spencer zapytany przez Kotaku o tak różne modele biznesowe w poszczególnych produkcjach dla Xbox One. Szef Microsoft dodał, że na podstawie tych gier firma ma zamiar przyjrzeć się, co graczom się spodoba, a co nie, by następnie móc tworzyć produkcje odpowiadające ich preferencjom.

GramTV przedstawia:

- Łatwo powiedzieć coś w stylu "nigdy nie pozwolę kupić komuś zwycięstwa w grze, nie pozwolę graczom odnosić zwycięstwa w ten sposób" ale to byłby oklepany frazes. Wydaje mi się, że mamy linię, której nie przekroczymy jak np. pozwolenie na kupno 1000 achivementów za pięć dolarów lub coś innego, równie głupiego, bo jestem przeciwko takim praktykom. Ale rzeczywistość jest taka, że nie tego chcą gracze. Aktualnie szukają możliwości jak największego dostosowania rozgrywki, a ich styl zabawy otwiera się (na nowe możliwości - dop. red.) - tłumaczy Spencer.

Niestety, wygląda więc na to, że Microsoft w taki sposób "uczy się" mikropłatności, że będzie sprzedawał cokolwiek gracze będą chcieli kupić. Nawet, jeśli będą to bezsensowne małe dlc odblokowujące wszystkie osiągnięcia. Osobiście to ja już wolałem zbroję dla konia. Fakt faktem, że konsole dopiero uczą się obcowania z grami wykorzystującymi nowe modele biznesowe, a na PC czy urządzeniach mobilnych produkcje te mają znacznie głębsze korzenie. Wydaje się więc, że szef Avalanche, Christofer Sundberg, ma sporo racji twierdząc, że to mikrotransakcje i subskrypcje uformują nową generację.

Komentarze
14
Usunięty
Usunięty
27/11/2013 17:11

Aż się boję jak to będzie wyglądać jak się tego już nauczą.

Bambusek
Gramowicz
27/11/2013 16:53
Dnia 27.11.2013 o 12:56, Fred778 napisał:

Mam nadzieje, że na PS4 takiego czegoś nie będzie...

Gran Turismo 6 ma mieć. Co prawda to wychodzi jeszcze na PS3, ale nie zdziwię się jak będzie i wersja dla PS4, a potem powtórzą to w GT 7.

Vojtas
Gramowicz
27/11/2013 16:26

"Uczymy się was doić".Echhh, oni się nigdy nie zmienią.




Trwa Wczytywanie