Oczko w głowie Kena Kutaragiego, procesor Cell miał nie tylko leczyć raka i drukować pieniądze, ale i zająć się wszystkimi operacjami graficznymi PlayStation 3. Na szczęście ktoś w porę poszedł po rozum do głowy.
Oczko w głowie Kena Kutaragiego, procesor Cell miał nie tylko leczyć raka i drukować pieniądze, ale i zająć się wszystkimi operacjami graficznymi PlayStation 3. Na szczęście ktoś w porę poszedł po rozum do głowy.
Kooperacja Sony, IBM i Toshiby, procesor Cell to mózg PlayStation 3. I źródło większości problemów tej konsoli i całego Sony w ostatnich latach. Raz, że jego przeciągające się opracowanie kosztowało około 400 milionów dolarów. Dwa, że jego skomplikowana architektura dała w kość wielu producentom, część z nich zrażając do Czarnulki w początkach jej kadencji. Trzy, że położona w nim zbyt wielka wiara prawie kosztowała Sony porażkę z kretesem w tej generacji.
Ken Kutaragi był przekonany, że potęga Cell podoła wszystkim zadaniom i konsola nie potrzebuje procesora graficznego. Bliżej premiery PlayStation 3 okazało się, że to czyste szaleństwo. Sony przeszło do planu b - pertraktacji z Nvidią, która miała wyprodukować GPU do PS3. Tak poważne przetasowania wymagają jednak nakładów czasowych i finansowych. Stąd opóźnienie premiery o ponad rok (rok oddany bez walki Microsoftowi) i wyższa niż planowano cena w dniu premiery.
Co by było, gdyby w porę się nie ocknięto? To jeden z tych scenariuszy, których lepiej sobie nie wyobrażać.