Ostatni punkt jest mocno kontrowersyjny, ponieważ dopiero co dostało się EA za to, że w ich grze trzeba było grać cały czas online, ale ogólnie rzecz biorąc Microsoft nieźle sobie zagrał z posiadaczami Xboksa 360. Trudno uwierzyć w to, by nagle Zoo Tycoon było tak wymagające, by jedynie Xbox One był w stanie wyświetlić duże ogrody zoologiczne. Tymczasem na Xbox One w zoo będzie mogło być maksymalnie 100 zwierząt, natomiast w wersji na X360 - maksymalnie 55. Także pod względem powierzchni na Xbox One ogrody będą o połowę większe. A już brak obsługi Kinecta najciężej zrozumieć - jego posiadacze i tak nie są rozpieszczani, a tu jeszcze zostaje wycięta obsługa tego systemu z kolejnej produkcji.
Jorg Neumann z Microsoft Studios zaistniałą sytuację tłumaczy niewystarczającymi zasobami mocy Xboksa 360, które pociągnęły za sobą konieczność obcinania kilku aspektów produkcji. I stąd właśnie mniejsze i mniej liczne ogrody, brak trybu sieciowego czy obsługi Kinecta. Ale skoro Xbox 360 jest aż tak słaby, to po co w ogóle wydawać na niego grę?
