Killer Instinct to największe demo na świecie - twierdzi Microsoft

Paweł Pochowski
2013/08/27 19:25
9
0

I dodaje, że gra wcale nie jest free-to-play jak niektórzy sugerują.

Killer Instinct to największe demo na świecie - twierdzi Microsoft

Wokół modelu dystrybucji Killer Instinct na Xbox One cały czas jest trochę hałasu. Gra ma być niby dostępna za darmo, ale będzie w niej tylko jedna postać - każda następna ma być płatna, a najbardziej opłacalne będzie nabycie całego zestawu. Microsoft nie zgadza się jednak, by Killer Instinct nazywać grą F2P. Według producentów jest to... największe demo na świecie.

- Nie, to nie jest gra free-to-play. Czym niby jest ten gatunek? F2P jest to gra, której tak właściwie nie posiadasz. Jeśli będziesz chciał kupić naszą grę, to będziesz mógł i będzie twoja. Nie ma tu miejsca na drobne transakcje, dzięki którym coś tam później odblokujesz - nic z tych rzeczy - tłumaczy Ken Lobb w rozmowie z Eurogamerem. - Darmową częścią w wersji day one jest cała gra z jedną postacią - Jago. Potem, jeśli się zdecydujesz, możesz kupić np. Thunder za pięć dolców. Jeżeli to wszystko na co masz ochotę, to dlaczego miałbyś płacić za to pełną wartość 40 dolarów? Płacisz piątaka i masz Thunder. Gdy jednak się zdecydujesz na zakup paczki za 40 dolarów, dostaniesz prawie wszystko - pozostanie kilka rzeczy opcjonalnych do kupienia, ale nie będziesz musiał niczego opłacać. Dlatego zawsze powtarzam, że to nie jest gra free-to-play. Lubię ją nazywać największym demem świata - tłumacz Ken.

GramTV przedstawia:

Cała dyskusja Killer Instinct jest trochę rozdmuchana. Podejrzewam, że gdyby gra stała w sklepie z normalną ceną, nikt nie miałby o to pretensji. Ale gdy dystrybuowana jest w podstawowej formie za darmo z jedną postacią, a resztę można dokupić, okazuje się to sporym problemem. Więcej o kosztach konkretnych rozszerzeń do Killer Instinct możecie przeczytać tutaj.

Komentarze
9
Renchar
Gramowicz
27/08/2013 23:55

> A ja powiem niech się pocałują w dupę xD. Stworzyli jakiegoś klona mortal kombat i za> to chcą kasę, oryginał zawsze pozostanie lepszy.Wiesz Mortala nie da się sklonować bez urazy, ale MK po za tymi fajnymi łamanimi szczęk i kość,masy krwi , wykończeniami to ta gra by umierała. Weż naprzykład sposób poruszania się postaci nie zmienny od lat jak by sra.. w gacie, banalne ataki na których nie trzeba sie męczyć by coś wykonać. W necie ludzie spamujący jeden cios bo czasem więcej nie potrzeba. Nowy mortal miał tak wyglądać ale szczeże czy to w wersji 3D czy 2D ciągle jest to samo.Co do Killer Instinct widać ze gra jest szybsza i będzie bardziej bazować na stylu gry SF, szy gier arc system gdzie troszkę trzeba będzie wcisnąć więcej niż 2 strzałki by coś zrobić więc z mortalem bym tego nie poruwnywał.Co do wypowiedzi producenta to częściowo można by się zgodzić. Jak ktoś chciał by tylko grać 2 postaciami to miało by to może jakiś sens w jego wypowiedzi.Nie mniej to cięrzko zrozumieC :D (Gdy jednak się zdecydujesz na zakup paczki za 40 dolarów, dostaniesz prawie wszystko - pozostanie kilka rzeczy opcjonalnych do kupienia, ale nie będziesz musiał niczego opłacać.)

Usunięty
Usunięty
27/08/2013 22:59

Od poczutą kłamią. " Jeśli będziesz chciał kupić naszą grę, to będziesz mógł i będzie twoja." Ok. To a chcę kupić. Co oznacza, ze będę mógł ją sprzedawać w dowolniej liczbie kopii, a MS utraci te prawa. No i będę miał prawo do całego uniwersum. We wszystkich umowach jest napisane, ze kupuje się prawo do korzystania z programu, a nie program. I owszem posiada się je, ale nie grę (to tak jakbyś wynajmując pokój w hotelu twierdził, że kupujesz hotel). Co więcej (i pomijając przetoczone kwestie językowe sprawy) gry F2P nadają każdemu użytkownikowi prawo do korzystania z gry bezpłatnie. wieć w obu przypadkach gracz ma takie same prawa.A koniec to już kompletne chrzanienie. "Gdy jednak się zdecydujesz na zakup paczki za 40 dolarów, dostaniesz prawie wszystko - pozostanie kilka rzeczy opcjonalnych do kupienia, ale nie będziesz musiał niczego opłacać. " Czyli - "Za 40$ sprzedamy ci całą grę, ale właściwie nie całą, o pozostawimy sobie coś jeszcze do sprzedania, ale nie musisz za to płacić" No, jasne. Ale nie będę tego miał, nie? I to nawet nie są DLC, tylko jawne ULC. Więc niby jakim cudem mam uznać, ze zapłaciłem za całą grę? P:oza tym jak to sie ma do tych zdań:"Jeżeli to wszystko na co masz ochotę, to dlaczego miałbyś płacić za to pełną wartość 40 dolarów?" - całą, czy prawie całą?"Nie ma tu miejsca na drobne transakcje, dzięki którym coś tam później odblokujesz" - poza tymi "paroma rzeczami do odblokowania?No a osobiście wolę albo F2P, albo płatną. Płatna gra z "paroma rzeczami do odblokowania" i bezpłatnym demem to torchę nie to.

Usunięty
Usunięty
27/08/2013 22:41

Mogli dac gre w pudelku z cala zawartoscia. Po co kombinowac jesli sami wiedza jak to sie konczy...




Trwa Wczytywanie