Deadpool: The Game - przegląd ocen

Patryk Purczyński
2013/06/27 07:08
7
0

Specyficzne poczucie humoru nie jest w stanie nadrobić wszystkich niedostatków wynikających z rozgrywki. Dowodem na to są oceny, jakie zbiera w zachodniej prasie nowa produkcja High Moon Studios, Deadpool: The Game.

Deadpool: The Game - przegląd ocen

Po wielu latach Deadpool doczekał się własnej gry wideo - od wtorku jest ona dostępna za oceanem na PC, PS3 i X360, jutro trafi zaś do europejskich sklepów. Impulsywny, przezabawny i infantylny bohater komiksów Marvela, gdyby tylko mógł, zwyzywałby zapewne recenzentów za oceny, jakie otrzymuje gra z nim w roli głównej.

Dotychczas zgromadzone przez serwis Metacritic noty dają średnie 63/100 na PC i Xboksie 360 oraz zaledwie 51 na PlayStation 3. Sprawdźmy zatem, dlaczego Deadpool: The Game nie będzie plasował się w jakościowej czołówce wydanych w tym roku pozycji.

Impulsegamer - 85/100

W przeciwieństwie do Duke Nukem Deadpool sprawdza się w XXI wieku dzięki wyrazistym mechanizmom. Choć nie jest to drugi Batman: Arkham City, zbliża się do tego wzoru pod względem zabawy i przesadzonych walk.

EGM - 80/100

Momentami z kamerą będziecie walczyć równie zaciekle co z przeciwnikami, a balans pomiędzy strzelbami a walką wręcz wymaga jeszcze pracy. Przez większość czasu będziecie się jednak śmiać tak mocno, że nie zwrócicie na to nawet uwagi. Scenariusz to list miłosny do fanów Deadpoola, więc jeśli jesteście wśród nich, ta gra trafi w Wasze pokryte chimichangą serducha.

Polygon - 70/100

High Moon zaskoczyło mnie nieźle wykonaną akcją i fabułą lepszą od średniej. Nawet Deadpool urósł w moich oczach, i to mimo błazenady większej niż ustawa przewiduje.

Machinima - 70/100

Granie dla samego humoru i przekomarzania się Deadpoola z innymi bohaterami z uniwersum Marvela jest wystarczającym powodem, by dać tej produkcji szansę. Znakomite żarty są serwowane równomiernie i w znaczącym stopniu umilają podróż przez słabiutkie poziomy. Jeśli jednak takie tytuły jak God of War czy Ninja Gaiden rozpuściły Was płynnym wyświetlaniem klatek, Deadpool może okazać się trudny do przełknięcia.

GramTV przedstawia:

Game Informer - 60/100

Nie zaklasyfikowałbym tej gry do grona tytułów, które są "tak słabe, że aż dobre", ale, niczym tandetne filmy Nicka Cage'a, czasami trafiają we właściwe komediowe punkty. Nie trafiają w nie jednak dostatecznie mocno.

Eurogamer - 60/100

Fani tej postaci będą zadowoleni ze sposobu, w jaki jej specyficzne maniery zostały odzwierciedlone w grze. Jest tu wystarczająco dużo odpałów, by uznać pierwsze przejście za warte poświęconego mu czasu, ale brak niuansów i głębi sprawia, że Deadpool jest tak dobrym towarzyszem tylko raz, a sama gra staje się żartem, który za drugim razem przestaje być już śmieszny.

GameSpot - 55/100

Deadpool próbuje ukryć swoje problemy pod warstwą nieokiełznanej osobowości, ale nawet wszystkie gagi świata nie potrafiłyby załatać niektórych z fundamentalnych wpadek.

VideoGamer - 50/100

Deadpool to świetna postać wpleciona w standardową (również pod względem niewielkiej długości) rozgrywkę z gatunku akcja. Gra sprawdza się w małych dawkach, ale brak prawdziwego wyzwania aż do samego końca sprawia, że na dłuższą metę staje się męcząca.

Giant Bomb - 40/100

Po połączeniu wszystkich problemów z niezbyt interaktywnymi wizualizacjami, beznadziejnym soundtrackiem, odpychającym nagłym skokiem trudności pod koniec gry i króciutką kampanią (większą jej część przeszedłem w jedno popołudnie), otrzymujemy produkt, który nikomu nie ma nic do zaoferowania, może poza najbardziej oddanymi fanami komiksu.

Komentarze
7
Usunięty
Usunięty
28/06/2013 12:18

> Jedni piszą, że brak wyzwania do samego końca, drudzy, że pod koniec nagły skok poziomu> trudności. Komu wierzyć?Nikomu. Mam 22 lata i parę lat temu stwierdziłem, ze oceny prasy są warte tyle co wróżenie z fusów, albo rzucanie kostką i pisanie ocen wg. wyników.Jedyne co można zrobić to obejrzeć 2-3 dobre gameplay''e i zobaczyć samemu. Albo zagrać w demo jak jest.

Dared00
Gramowicz
27/06/2013 12:49
Dnia 27.06.2013 o 12:46, Madoc napisał:

Jedni piszą, że brak wyzwania do samego końca, drudzy, że pod koniec nagły skok poziomu trudności. Komu wierzyć?

IMO obu stronom. Brak wyzwania do końca, a na końcu nagle jest.

Madoc
Gramowicz
27/06/2013 12:46

Jedni piszą, że brak wyzwania do samego końca, drudzy, że pod koniec nagły skok poziomu trudności. Komu wierzyć?




Trwa Wczytywanie