Czymże jest Halo pokazane na E3 2013? Phil Spencer ma odpowiedź, która nie mówi absolutnie nic

Piotr Bajda
2013/06/26 14:21
1
0

Szycha z Microsoft Game Studios wspomina też o Halo 2: Anniversary. Tu także próżno szukać konkretów, ale Microsoft się temu pomysłowi przygląda.

Czymże jest Halo pokazane na E3 2013? Phil Spencer ma odpowiedź, która nie mówi absolutnie nic

Pamiętacie konferencję Microsoftu w przeddzień tegorocznych targów w Los Angeles i występ Master Chiefa w worku po ziemniakach? O, ten:

Oto co do powiedzenia na ten temat ma Phil Spencer:

To, że w tytule nie ma żadnej cyfry nie jest dwuznacznością. Dla mnie, to co pokazaliśmy to nie gra. Nikt nie powinien mieć co do tego wątpliwości. Tak naprawdę nie chciałem pokazać czegoś, co było wyraźnie impresją studia na temat Master Chiefa i jego podróży, a potem pokazać tytuł i być odrobinę nieszczerym, że to gra.

Chciałem jednak, żeby Bonnie (Ross z 343 Industries - dop.) wyszła na scenę i powiedziała - "Strzelanina FPP. Master Chief". Inaczej pojawiłyby się pytania - "Hej, to ODST? Co wy w ogóle robicie?" Dlatego Bonnie pojawia się i zapewniła, że to gra 343 Industries, z Master Chiefem, to strzelanka z widokiem z oczu, działa w 60 FPS-ach, z premierą w 2014 roku.

GramTV przedstawia:

Co daje prosty wniosek: Microsoft nie miał nic do pokazania, ale konferencja na E3 bez Halo była zwyczajnie nie do pomyślenia. Zarzucili Johnowi 117 podarty wór, kazali pochodzić po pustyni i poczekać na kolejne targi.

Jeśli przyjrzymy się historii Halo, a miałem okazje być przy wszystkich grach od pierwszej części... to Halo ma zazwyczaj dwa E3. - mówi Spencer.

Potwierdzając teorię. Z czasem (w najgorszym razie za rok w Los Angeles) dowiemy się czy to Halo 5, czy po prostu Halo, czy też inny wybieg nazewniczo-marketingowy.

Rok 2014 to także 10. rocznica premiery Halo 2. Nie obrazilibyśmy się na uczczenie tej okazji w stylu podobnym do Halo: Anniversary Edition, czyli totalnie odświeżonej wersji pierwszej gry z MC. Co na to Microsoft?

Będę szczery. Rozmawiamy o tym. Chodzi o trafienie w odpowiedni moment i zrobienie czegoś dobrego dla marki. W Halo Anniversary chodziło zarówno o premierę gry jak i pierwszego Xboksa. Złożyło się na to wiele rzeczy. Szybko by się to przejadło, gdybyśmy zaczęli myśleć - "Ok, co ma w tym roku 10 lat?". Chodzi o samą grę, o to co może wnieść na rynek. Nie o to "czy ostatnia cyfra to zero" i żerowaniu na okrągłej rocznicy.

Komentarze
1
SOS_PL
Gramowicz
26/06/2013 15:02

W tytule może nie być, ale cień na piasku w 1:58 mówi za siebie.