Quantum Break łączy grę i serial. Jak to działa w praktyce?

Piotr Bajda
2013/06/24 13:46
9
0

O transmedialnych zapędach studia opowiada Sam Lake z Remedy.

Quantum Break łączy grę i serial. Jak to działa w praktyce?

Sam jest głównym scenarzystą gry i trzyma lejce całej produkcji. Wie zatem najlepiej czym jest Quantum Break i jak spróbuje zatrzeć granicę między grami a telewizją. Oddajemy mu zatem głos.

Chcemy stworzyć wciągający, fikcyjny świat w grze. Aktorskie produkcje towarzyszą naszym poczynaniom od jakiegoś czasu. Teraz chcemy pójść dalej. Wydaje się to naturalne, gdy mówimy o opowiadaniu historii. Wcześniej robiliśmy nieśmiałe kroczki w tym kierunku, teraz rzucamy się na głęboką wodę. Chcemy wykorzystać te możliwości.

Kupując grę dostajesz pierwszy sezon Quantum Break. W jego skład wchodzą cała gra i cały serial, które są połączone na różnorakie sposoby. Pomysł zakłada oddanie głębszej rozrywki, a dzięki przeplataniu się obu celujemy w idealne dozowanie akcji wzorem seriali telewizyjnych. Rozgrywasz odcinek w grze, po drodze dokonujesz wyborów i wybierasz ścieżki na rozgałęzieniach, a na koniec odblokowujesz odcinek serialu.

GramTV przedstawia:

Oglądasz w nim konsekwencje swoich wyborów w trakcie gry. Widzisz też przebłyski różnych rzeczy, które pomagają w grze. Wskazówki jak odblokować dodatkowe materiały czy dogłębniejsze informacje na jakiś temat. Potem rozgrywasz kolejny odcinek i tak dalej.

Twórcy gier coraz uważniej przyglądają się modelowi gra + serial. Szlaki przeciera właśnie Trion Worlds z Defiance, które oprócz bycia MMO jest także serialem kanału SyFy. I wygląda na to, że możemy mówić o sukcesie. Kroki na tym dziewiczym gruncie stawia też Ubisoft z interaktywnym serialem o Kórlikach. Przy telewizyjnych ciągotach Xboksa One nie dziwi, że Microsoft chce być jednym z pionierów tego rozwiązania. To w końcu łatwy sposób na zarobek, bo dodawanie kolejnych sezonów w formie DLC czy pudełkowej kontynuacji jest łatwiejsze i tańsze niż tworzenie gry od zera. To także sposób na pogodzenie graczy z "TV,TV,TV!". Jeśli ktoś ma szanse przekonać grającą brać do tego rozwiązania, jest to właśnie Remedy. Przy okazji Alana Wake'a Finowie pokazali, że odcinkowa struktura to ich mocna strona.

Szykują się ciekawe czasy dla fanów gier i telewizji. Quantum Break trafi do sprzedaży/na antenę w przyszłym roku.

Komentarze
9
Usunięty
Usunięty
25/06/2013 10:31

Coś zgrzyta w eterze. Mam nadzieję, że twórcy nie przesadzą w ledną stronę (i dobrze wiemy jaką).Po premierze się zobaczy.

Usunięty
Usunięty
24/06/2013 18:43

Nie no spoko, jestem chyba w mniejszosci, bo chcialbym zeby gry pozostaly grami, a nie film-wannabe.

Usunięty
Usunięty
24/06/2013 18:27

> Nie sadze aby bylo nam potrzebnych wiecej gier filmowych, ani tym bardziej serialowych> (ten caly defiance to niezla szmira). Co to w ogole za poroniony pomysl z tym ufilmianiem> wszystkiego, jak chce film to odpalam -uwaga- film, w gre chce- (slowo klucz) zagrac.> Gry to powinny byc gry i produkcje kompletne, a nie tasiemce w odcinkach. No ale znalezli> widze wydawcy kolejny sposob, jak sie nie narobic a zarobic, krojac gre na czesci i wydajac> je w zawyzonej cenie. Dlc to bylo za malo, teraz tniemy cale gry pez pardonu.Jak nie sądzisz, to nie kupisz. Osoby mające odmienne zdanie kupią. Wtedy się dowiemy czy faktycznie takich gier nam nie potrzeba.




Trwa Wczytywanie