Torment: Tides of Numenera może powstać pod okiem Chrisa Avellone!

Patryk Purczyński
2013/03/22 14:05
5
0

Prawdziwy dream team może zaciągnąć ekipa inXile Entertainment do prac nad Torment: Tides of Numenera. Do zespołu dołączył Monte Cook, a to dopiero początek!

Torment: Tides of Numenera może powstać pod okiem Chrisa Avellone!

Kasy w budżecie Torment: Tides of Numenera przybywa, zatem twórcy muszą ją jakoś zagospodarować. Brian Fargo dodatkowe fundusze postanowił zainwestować w wielkie nazwiska, które dla fanów RPG-ów znaczą bardzo wiele. Na grę za pośrednictwem Kickstartera przeznaczono już blisko 2,9 miliona dolarów, co z nawiązką wystarcza do realizacji projektu. Zbiórka potrwa jednak jeszcze przez dwa tygodnie, zatem inXile Entertainment musi głowić się nad nowymi celami.

Te zostały przedstawione i z pewnością przypadną do gustu fanom gatunku, a zwłaszcza legendarnego Planescape: Torment. Jeśli uda się uzbierać 3,25 miliona dolarów, do pomocy zatrudniony zostanie Patrick Rothfuss, znany pisarz poruszający się w sferze fantasy. Colin McComb przyznaje, że współpraca z tak wielkim nazwiskiem jest dla niego nieco onieśmielająca.

- Ta część jest trochę straszna. Jestem bardzo ostrożny w mówieniu tym ludziom co mają robić - oznajmia na łamach GamesBeat. - Jestem naprawdę podekscytowany możliwością pracy z nimi, ale jednocześnie myślę sobie: "wow, kim ja znowu jestem, by mówić im, co mają robić?" - dodał głównodowodzący działem kreacji Tides of Numenera.

Prawdziwym gwoździem programu może jednak okazać się nakłonienie do współpracy twórcy Planescape: Torment, Chrisa Avellone. Przedstawiciele inXile Entertainment obiecują, że będzie miał on swój wkład w nowego Tormenta, o ile tylko kwota wpłacona na projekt za pośrednictwem Kickstartera osiągnie pułap 3,5 miliona dolarów.

- Od samego początku mieliśmy nadzieję, że Chris będzie uczestniczył w pracach nad nowym Tormentem. Prawda jest jednak taka, że kilka tygodni temu (a dokładniej ujmując przed 16 dniami) nie mieliśmy jeszcze pojęcia, czy przedsięwzięcie w ogóle zostanie sfinansowane. Poza tym, jego przywiązanie do Project Eternity stawiało pod znakiem zapytania to, czy w ogóle znajdzie dla nas czas - tłumaczą twórcy Tides of Numenera.

GramTV przedstawia:

- Biorąc pod uwagę jego wkład w Planescape: Torment i szacunek, na jaki zapracował sobie u fanów, nie chcieliśmy nawet sugerować, że Chris mógłby wziąć udział w pracach nad tą grą, dopóki nie uzyskaliśmy absolutnej pewności, że w ogóle będzie to możliwe. Nasz nadspodziewanie dobry start - dzięki Wam - otworzył przed nami taką możliwość. Postanowiliśmy ją sprawdzić. Okazało się, że udało nam się wypracować plan działania, dzięki któremu Chris będzie mógł uczestniczyć w powstawaniu Tides of Numenera, a jednocześnie nie ucierpi na tym Project Eternity - wyjaśnia inXile Entertainment.

Chris Avellone ma pełnić dwie podstawowe role. Pierwszą jest ocenianie i udzielanie wskazówek dotyczących wszystkich aspektów gry, włączając w to opowieść, postacie i lokacje. Druga to zaprojektowanie i opisanie ósmego towarzysza, idealnie pasującego zarówno do Tormentu, jak i Ninth World of Numenera. Jak zdradza Brian Fargo na łamach VG247, ze wspomnianymi towarzyszami jest mnóstwo pracy. Po uzbieraniu kolejnych 640 tys. dolarów Chris Avellone będzie zatem musiał zakasać rękawy.

Ale na tym nie koniec. Ekipie inXile Entertainment do współpracy nad Torment: Tides of Numenera udało się już nakłonić Monte Cooka, czyli twórcę papierowego RPG-a Numenera. - Będzie projektował jeden z obszarów gry - wyjawia Fargo. - Zazwyczaj obieramy taką strategię, że przy poszczególnych strefach pracują inni autorzy. Dzięki temu gra nigdy nie wydaje się taka sama. Oczywiście upewniamy się, by była zachowana kontynuacja, ale jednocześnie z perspektywy kreatywnej wszystko wygląda zupełnie inaczej - tłumaczy.

Przypomnijmy, że Torment: Tides of Numenera ma zaplanowany termin wydania na grudzień 2014 roku.

Komentarze
5
Sinirio
Gramowicz
22/03/2013 19:48

> Najważniejsze, że p. McComb jest odpowiednio podekscytowany. W przeciwnym wypadku można> by żywić uprawnione przekonanie, że coś jest nie w porządku.Dobre :-)No zobaczymy co z tego wyjdzie i czy nas nie zje. Tyle "legend", że aż człowiek się martwi.PS.: Jeśli ktoś zainteresowany, to There Came An Echo zostało sfinansowane. Pisaliście o tej grze chyba miesiąc temu.

Sinirio
Gramowicz
22/03/2013 19:48

> Najważniejsze, że p. McComb jest odpowiednio podekscytowany. W przeciwnym wypadku można> by żywić uprawnione przekonanie, że coś jest nie w porządku.Dobre :-)No zobaczymy co z tego wyjdzie i czy nas nie zje. Tyle "legend", że aż człowiek się martwi.PS.: Jeśli ktoś zainteresowany, to There Came An Echo zostało sfinansowane. Pisaliście o tej grze chyba miesiąc temu.

Usunięty
Usunięty
22/03/2013 17:41

Backnalem to na poczatku. Poki co latam miedzy $39, $45 a $50 tierami.Warto bo PS:T uwazam za fabularnie najlepsze RPG.




Trwa Wczytywanie