W Thiefie nie musimy nikogo zabijać

Patryk Purczyński
2013/03/19 10:02
9
0

Dobra wiadomość dla pacyfistów - jeśli taka wola graczy, ani jedna postać w kampanii Thiefa nie straci życia. Twórcy przypominają, że Garrett to nie maszyna do zabijania.

W Thiefie nie musimy nikogo zabijać

"W Eidos Montreal wyobrażamy sobie Thiefa jako grę, w której nadrzędną rolę odgrywa fabuła, w której przygodę obserwujemy z perspektywy pierwszej osoby - tak jak w poprzednich częściach słynnej serii. Garrett porusza się po mieście przy pomocy cienia i ciemności, stawia czoła różnym wydarzeniom i wyzwaniom, kradnie bezcenne przedmioty i ucieka niezauważony" - tak nową część Thiefa opisują jej twórcy na swoim blogu.

"Gracze mają możliwość zrealizowania celów na różne sposoby. Każdy z nich może zostać osiągnięty dzięki rozmaitym przedmiotom znajdującym się w arsenale Garretta, poprzez eksplorację i interakcję z otoczeniem. Każda ścieżka stawia przed graczem mnóstwo wyzwań, przeciwności, ale i szans na zdobycie cennych łupów. Poziomy trudności pozwalają nam stopniować doznania, dzięki czemu gra będzie przystosowana zarówno do potrzeb najwierniejszych fanów oryginalnej serii, jak i do nowych graczy" - zapewniają przedstawiciele Eidos Montreal.

GramTV przedstawia:

Najważniejszą informacją z tego wpisu jest jednak fakt, że "grę możesz ukończyć bez zabijania kogokolwiek. Garrett to Mistrz Złodziei, a nie maszyna do zabijania".

Komentarze
9
Usunięty
Usunięty
19/03/2013 12:15

No, był łatwy w Deadly Shadows :). Normalny jest w grze po to, żeby nie było ZBYT ciężko, chociaż czasami niektóre zadania z wyższych poziomów trudności mnie męczyły i odstraszały. W taki Powrót do nawiedzonej katedry nie chciałbym się bawić na najwyższym, bo trwałoby to stanowczo za długo.

Vojtas
Gramowicz
19/03/2013 12:01

Na najwyższym poziomie trudności zabijanie powinno być zabronione - tak jak w oryginale. Zabójstwo na ekspercie oznaczało automatyczne niepowodzenie misji (wyjątkiem były zombie i niektóre zwierzęta). Na trudnym nie można było zabić żadnego cywila. W tej grze nigdy nie było łatwego poziomu trudności - najniższy nazywał się normalny. Grałem na nim chyba przez dwie misje T1, a potem stwierdziłem, że to bez sensu i od razu przełączyłem na eksperta. ;) Po prostu skradanie sprawia mi znacznie więcej satysfakcji.

Usunięty
Usunięty
19/03/2013 11:29

W sumie tak powinno być od początku ;) w końcu gdybym zlecał komuś kradzież czegoś, to wolałbym żeby zrobił to bez żadnego śladu a tym bardziej bez żadnych ofiar :P




Trwa Wczytywanie