Znamy wyniki sprzedaży Bastionu. Twórca gry: - Porty powinny być lepsze od oryginału

Patryk Purczyński
2013/02/07 13:06
7
0

Podczas DICE Summit autor Bastionu Amir Rao wyraził swoją krytyczną opinię na temat studiów, które tworzą porty gier, ale traktują je po macoszemu.

Znamy wyniki sprzedaży Bastionu. Twórca gry: - Porty powinny być lepsze od oryginału

- Nie powinniśmy być zaskoczeni, kiedy robimy coś w cyniczny, rozczarowujący sposób, a potem otrzymujemy rozczarowujące rezultaty - mówił Amir Rao w swoim wystąpieniu na DICE Summit, domagając się tym samym, by porty gier na inne platformy były lepsze od pierwowzoru.

W swych postulatach nie był gołosłowny - przypomniał o swoim wcześniejszym projekcie, Bastionie, w przypadku którego czerpał inspiracje z Plants vs. Zombies, ulepszanego najpierw przy przenosinach z PC na Xbox Live Arcade, a następnie na iOS. Interfejs był projektowany od nowa z myślą o nowej platformie docelowej. Klasyczne rozwiązania, z wyświetlającym się na ekranie wirtualnym gamepadem, Rao nazwał wysoce niesatysfakcjonującymi.

GramTV przedstawia:

Proces ulepszania gry z każdą kolejną wersją porównał z kolei do trasy koncertowej: premierę gry zestawił z debiutem albumu, a konwersje z kolejnymi przystankami na trasie, które zmieniają i ulepszają doznania odbiorców. - Fani wymagają od nas, byśmy wkładali nieco kreatywnej energii w przeprojektowywanie oryginalnej gry - stwierdził twórca Bastionu.

Jak zdradził, tytuł ten znalazł już 1,7 miliona odbiorców. Ponad 90 proc. kopii sprzedało się później niż w pierwszym miesiącu po premierze.

Komentarze
7
Tenebrael
Gramowicz
07/02/2013 21:57

Gość oczywiście gada z sensem, ale co to zmieni? Niestety, na pewno nie podejście mainstreamu, w którym chodzi tylko o to, by wydać choćby największy badziew, najmniejszym kosztem, nadmuchać balonik marketingowy i patrzeć, jak kaska spływa. Niestety, dopóki gracze będą się godzić na takie traktowanie i chętnie przelewać swoje pieniądze na konta pazernych dusigroszy, nic się nie zmieni. Bo żeby coś się zmieniło, musiałoby zaboleć wydawców tam, gdzie boli najbardziej - po kieszeni...

Bambusek
Gramowicz
07/02/2013 14:44

> Nikt tu się nie spina, więc zachowaj swoje złote myśli dla siebie. To raz. Dwa - albo> się kropnął redaktor gola albo gość z gameindustry. Jeśli ten pierwszy to zwracam> pepsiemu honor. Tyle :)Na GOLu już też zmieniono, więc to raczej oni się walnęli :)

Lordpilot
Gramowicz
07/02/2013 14:06

> . Najpierw czytamy potem się spinamy, pamiętaj na przyszłość.Nikt tu się nie spina, więc zachowaj swoje złote myśli dla siebie. To raz. Dwa - albo się kropnął redaktor gola albo gość z gameindustry. Jeśli ten pierwszy to zwracam pepsiemu honor. Tyle :)




Trwa Wczytywanie