Sony: - Sprzedaż Vity to nie sprint. To maraton

Patryk Purczyński
2012/10/30 10:58

Zakupowy szał okresu przedświątecznego i kilka mocnych premier powinno sprawić, że PS Vita bardzo dobrze sprzeda się w najbliższych miesiącach - przekonuje John Koller z SCEA.

Sony: - Sprzedaż Vity to nie sprint. To maraton

Sprzedaż konsol to wdzięczny temat, dlatego nie może dziwić, że przedstawiciele Sony są nieustannie pytani o ich opinie na temat zainteresowania, jakim cieszy się PS Vita. Nie jest bowiem tajemnicą, że wyniki nie powalają na kolana. - Jak już wielokrotnie mówiliśmy, to jest maraton, a nie sprint. Dla Vity to z pewnością będzie maraton - stwierdza na łamach GamesIndustry John Koller z amerykańskiego oddziału SCE.

- To będzie dla nas bardzo dobra, solidna platforma, która radzi sobie bardzo dobrze. Przed nami pomyślny okres świąteczny. Jesteśmy przekonani, że zajmujemy przed jego rozpoczęciem odpowiednią pozycję - zapewnia. Wszystko za sprawą kilku głośnych tytułów, które już niebawem zawitają na Vitę.

- Taka gra, jak nadchodzące Assassin's Creed III: Liberation, jest fantastyczna. Call of Duty będzie bardzo mocne, zwłaszcza multiplayer zapowiada się rewelacyjnie. Mocno wierzymy w to, że Vita poradzi sobie zarówno w okresie świątecznym, jak i później - oznajmia Koller.

GramTV przedstawia:

- Sprzedawcy i wydawcy również przyznają, że nadchodzi czas Vity, ponieważ uruchomili swoje zasoby marketingowe i sięgnęli głębiej do portfela, by znaleźć środki na odpowiednią zawartość. A to przecież nie są tylko te dwie wspomniane gry. Jest PlayStation All-Stars, jest Need for Speed, i jest kilka innych świetnych tytułów oczekujących na swoją premierę - zapowiada.

I przekonuje, że przyszły rok również obrodzi w wiele interesujących pozycji dla właścicieli PS Vity.

Komentarze
46
Usunięty
Usunięty
15/11/2012 18:28
Dnia 15.11.2012 o 18:02, Tomoya-kun napisał:

> /cut Nie martw się, odpuszczę bo poziom na jaki starasz się ciągle sprowadzić rozmowę spada za mocno. Niestety nie dociera do ciebie żaden argument bo twoje zdanie jest twojsze.

Fakt, nie docierają do mnie dwa sprzeczne poglądy występujące w charakterze argumentów. Nie dociera do mnie insynuowanie jakoby ktoś ze zmiennym ip masowo manipulował przy wynikach ankiet. Nie dociera do mnie również w końcu to abym sam sobie szukał poparcia dla z kosmosu wziętych cyferek.

Dnia 15.11.2012 o 18:02, Tomoya-kun napisał:

A nie umiejąc go obronić zaczynasz rzucać coraz bardziej prowokującymi i marnymi tekstami kompletnie nie związanymi z tematem. Tak więc saraba i życzę radości z sukcesu bo widzę że Henrar też już chyba miał dość.

Argumentum ad hominem, i w ten sposób można się wycofać. Sam jednak przyznam, że zabrnąłeś zbyt daleko z próbą udowodnienia fikcji i ciężko by było dalej toczyć tą dyskusję.

Usunięty
Usunięty
15/11/2012 18:02
Dnia 15.11.2012 o 17:33, DonOskar napisał:

/cut

Nie martw się, odpuszczę bo poziom na jaki starasz się ciągle sprowadzić rozmowę spada za mocno. Niestety nie dociera do ciebie żaden argument bo twoje zdanie jest twojsze. A nie umiejąc go obronić zaczynasz rzucać coraz bardziej prowokującymi i marnymi tekstami kompletnie nie związanymi z tematem. Tak więc saraba i życzę radości z sukcesu bo widzę że Henrar też już chyba miał dość.

Usunięty
Usunięty
15/11/2012 17:33
Dnia 15.11.2012 o 16:47, Tomoya-kun napisał:

Tylko że w tej ankiecie 400 głosów może np. należeć do kogoś bardzo zdesperowanego ze zmiennym IP. Przez co jej wiarygodność jest zerowa.

Oczywiście, nie można wykluczyć również udziału człowieko-tygrysa z tajnego eksperymentu doktora Moreau o którym każdy wie, że nie gra w gry. Masz rację, że wiarygodność każdej ankiety nie przeprowadzonej z przyłożoną do głowy lufą pistoletu jest najprawdopodobniej zerowa.

Dnia 15.11.2012 o 16:47, Tomoya-kun napisał:

Ke? Wcale nie próbuje się wycofać z wypowiedzi czy coś tylko odnoszę się do twoich tez na temat głosowań. Bo nie na ten temat dyskutowaliśmy. Cały czas kwestia była cena a jakość gry. A nie ogólnie ceny gier.

To źle, że nie próbujesz się z niej wycofać. Wszak obie wypowiedzi sobie jawnie przeczą. Podtrzymując poprawność ich obu, twoje szanse na zostanie uznanym osobą logicznie rozumującą drastycznie maleją...

Dnia 15.11.2012 o 16:47, Tomoya-kun napisał:

No cóż nie jestem przyzwyczajony aby dodawać bibliografie do postów.Wiem że stwierdzenie cytując " MEANINGLESS" http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=79955&pid=24 jest łatwiejsze niż odniesienie się do informacji. Ale jednak zaryzykuje to że wystarczy tylko podać takie informacje i liczyć że jeśli ktoś w nie wątpi to po 2 stronie jest na tyle rozgarnięty że skopiuje jedną z informacji w google oraz wejdzie w jeden z pierwszych linków.

Nieeee! Nie masz podawać źródła KAŻDEJ wypowiedzi nie Twojego autorstwa a źródło DANYCH które uznajesz za dowód popierający Twoje zdanie. Jak to się mówi - statystycznie 86,5% osób wierzy w każde stwierdzenia zawierające dane procentowe.




Trwa Wczytywanie