gramTV: zmiany w systemie walki w Assassin's Creed III

Małgorzata Trzyna
2012/10/05 11:31

W Assassin’s Creed III podczas walki możemy korzystać z innej broni niż w poprzednich częściach i cieszyć oczy specjalnie zaprojektowanymi, płynnymi animacjami, ale to nie wszystkie innowacje, jakie wprowadzili twórcy.

gramTV: zmiany w systemie walki w Assassin's Creed III

Nie musimy już zaznaczać przeciwników ani tak jak w poprzednich częściach, specjalnie wchodzić i wychodzić z trybu walki. Wiele osób narzekało na realistyczność, że kiedy Connor rozprawia się z wrogiem, inni czekają zamiast atakować. Co prawda mogą to zrobić, ale nie zdarza się to zbyt często, zatem kontrowanie kolejnych strażników nie powinno stanowić problemu, zwłaszcza, że dzięki specjalnym znacznikom widzimy, kiedy wróg ma zamiar uderzyć. Zdrowie nie będzie się nam regenerowało podczas walki, zabraknie również „apteczek”, z których moglibyśmy skorzystać w razie nagłej potrzeby, co powinno nieco utrudnić rozgrywkę. Z kolei gdy zaatakują nas zwierzęta, będziemy musieli wykazać się refleksem, ponieważ czekają nas sekwencje QTE.


GramTV przedstawia:

Assassin's Creed III ukaże się 31 października na PS3 i Xboksie 360, 23 listopada na PC, 30 listopada na Wii U.

Komentarze
15
Madoc
Gramowicz
06/10/2012 13:56
Dnia 06.10.2012 o 01:07, Mercuror napisał:

Gadżety, z których korzystanie ograniczało się w sumie tylko do ogłuszania na krócej lub dłużej przeciwników?

Albo przyciągać, powalać, spowodować, że zaatakują siebie nawzajem, lub zwyczajnie nie będą mogli cię odnaleźć w dymie.

Dnia 06.10.2012 o 01:07, Mercuror napisał:

Schematyczne walki, nie pozostawiające zbyt dużego pola popisu graczowi? Mogłeś przeciwnika uderzyć tak, albo tak, ogłuszyć tak, albo tak, ale musiałeś go pokonać, żeby przejść dalej.

No tak, w grę trzeba grać, żeby przejść dalej. Schematyczne walki? Może trochę w Asylum, ale w City? Podwójne i potrójne kontry, noże, tulipany, tarcze, paralizatory, pancerze, do tego ktoś rzuca w ciebie butlą z gazem, a inny właśnie wyciąga karabin ze skrzynki.>I często były to walki upierdliwe, właśnie przez to,

Dnia 06.10.2012 o 01:07, Mercuror napisał:

że 5 luda naraz cię atakowało i nie miałeś możliwości reakcji.

Maksimum trzy osoby. Do tego jeśli cię atakuje ktoś, kogo nie możesz normalnie skontrować, to masz pewność, że będzie cię atakował pojedynczo.

Usunięty
Usunięty
06/10/2012 10:43

Nie dość ze walka była łatwa od 1 cześci to z kazda czescią jest urozmaicona, petardy, gdzie 1 wystarczy dobrze rzucona i 5-6 przeciwnikow nie ma. Ale poziom jak łatwy był tak jest. Bohater ulepsza sie itp, jest coraz odporniejszy ale przecinik nic. W III zcesci bedzie tak samo, aby fabuła, klimta gry pozostanie bardzo dobrze. Wysyłanie assasinow na misje to też kazda misja zdobyta, wystarczy poczekac te zcas gdzie jest niedostepny i zawsze zadanie wykonane. Chyba ze ktoś wysyła swoich z 30-40% szansa powodzenia.To bohater i sojusznicy atakuja przeciwnikow ale assasini nie zostali zaskoczeni.W grze assasini sa nie do pokonania. To jest najwiekszy minus to walka, najmniej dopracowany. Poczatek gry to mozna się pobawic i z czasem jest nudne, anwetz tymi straznikami nie chce się walczyć.Po 1/3 gry szukam misji aby pokonac przeszkody, daje juz potem wieksza frajde i tu jez troche ałtwiej, bo w poprzednich zcesciach trzeba było sie nameczyc.W III spodziewam się niczego trudniejszego. Aby chyba zwiedzanie innych terenów i nowa fabuła.

Usunięty
Usunięty
06/10/2012 02:12
Dnia 06.10.2012 o 01:54, Mercuror napisał:

Zaktualizuj informacje, obecnie to jest raz wciśnięcei PPM, a następnie manipulowanie kamerą i klikanie LPM.

Jaaaa, manipulowanie kameeerą! Szaaał! To całkowicie zmienia postrzeganie walki!...

Dnia 06.10.2012 o 01:54, Mercuror napisał:

No ale czego ja wymagam od typowego hejtera, który nie grał w najnowsze części AC i powtarza to, co zasłyszał od innych.

Aha, czyli typowe nastawienie - coś się nie podoba, to uważasz, że nie grałem i hejtuję tylko.Otóż jest coś takiego jak krytyka, a to nie jest nienawidzenie.

Dnia 06.10.2012 o 01:54, Mercuror napisał:

Just... just nigga pls.

Nie obrażaj mnie, bo ja ciebie staram się szanować.

Dnia 06.10.2012 o 01:54, Mercuror napisał:

Po raz kolejny udowadniasz, że nie grałeś w AC inne niż pierwsza, względnie druga część.

Nie, po raz kolejny udowadniam, że od Brotherhooda seria nie rozwija się tak, jak to miało miejsce z dwójką i nie ekscytuję się każdą duperelą.

Dnia 06.10.2012 o 01:54, Mercuror napisał:

Ja również, bo wybór "czy go zamrożę czy może raczej porażę ładunkiem elektrycznym, a potem spuszczę mu łomot, a może najpierw po prostu spuszczę mu łomot" to nie wybór.

No tak, a jaki jest w Asasynach? Mam rozumieć, że wybór broni i ataku kombinacyjnego albo kontry to już ogromna różnorodność?

Dnia 06.10.2012 o 01:54, Mercuror napisał:

Tym, że walki "wymuszone" przez fabułę

Asasyn... Zero różnicy.

Dnia 06.10.2012 o 01:54, Mercuror napisał:

(czyt. masz ich zabić, bo fabuła nie ruszy)

Gwoli ścisłości, to Batman ogłusza, a nie zabija.

Dnia 06.10.2012 o 01:54, Mercuror napisał:

są w Assassin''s Creedzie rzadkości

Ta, zwłaszcza w jedynce po eliminacji głównych celów, w kolejnych odsłonach też nie ma eskortowania sojuszników...

Dnia 06.10.2012 o 01:54, Mercuror napisał:

ą i co najważniejsze, nie utrudniają zbędnie gry.

Nie utrudniają, ale nie trzeba przy nich kombinować ani trochę, co dla mnie jest wadą.

Dnia 06.10.2012 o 01:54, Mercuror napisał:

Przy czym w AC możesz zawsze po prostu zwiać,

Ok, tu się zgodzę.

Dnia 06.10.2012 o 01:54, Mercuror napisał:

Odniosłem inne wrażenie grając. Nawet jeśli masz rację świadczy to tylko o tym, że walki wydawały mi się zbyt chaotyczne i jako takie je zapamiętałem.

Ja natomiast postrzegam Freeflow Combat za najlepszy system walki, który daje sporo możliwości graczom.

Dnia 06.10.2012 o 01:54, Mercuror napisał:

Tego z kolei ja nie skomentuję. Nie będę się kłócił z dziećmi, które nie potrafią inaczej rozmawiać niż docinając rozmówcy.

Skoro tak postawiłeś sprawę, a jedna opcja mi nie pasowała, logicznym jest, że została druga możliwość.




Trwa Wczytywanie