Gra tygodnia: Star Wars: The Old Republic

Patryk Purczyński
2012/08/05 23:30

Star Wars: The Old Republic przejdzie na model free-to-play, chcąc zapobiec tym samym dalszym spadkom użytkowników. W minionym tygodniu była to informacja numer 1.

Gra tygodnia: Star Wars: The Old Republic

Niby wszyscy wiedzieli, że do tego dojdzie; niby wszyscy znali realia rynku; niby wszyscy wiedzieli, że sytuacja Star Wars: The Old Republic daleka jest od wymarzonej. A jednak - kiedy już stało się nieuniknione, czyli zapowiedź przejścia (na razie częściowego, co należy podkreślić) na model free-to-play, i tak spotkało mnie (i z pewnością nie tylko mnie) niemałe zaskoczenie - już? Jak to? Masówka BioWare'u zmieni model biznesowy niespełna rok po premierze, co samo w sobie nie jest wynikiem zadowalającym, a bacząc na koszty produkcji i szeroko zakrojoną kampanię reklamową wydaje się być totalną klapą.

No bo jak inaczej spojrzeć na grę, która rzekomo wyjęła z portfeli władz Electronic Arts kilkaset milionów dolarów, a teraz nie potrafi nawet utrzymać liczebności subskrybentów na zadowalającym, albo chociaż przyzwoitym poziomie? Od samej premiery grupa osób opłacających abonament w Star Wars: The Old Republic maleje regularnie, o czym "Elektronicy" informują nas co kwartał. W ostatnim tygodniu doczekaliśmy się spadku poniżej magicznej bariery miliona osób. Żeby było śmieszniej, wydawca masówki przed premierą zapowiadał, że będzie ona rentowna, jeśli uda jej się zgromadzić 500 tys. abonentów, którzy co miesiąc będą płacić za możliwość gry w SW: TOR. Najwyraźniej jednak stwierdzono, że dalsze bierne przyglądanie się spadkom nikomu na dobre nie wyjdzie i już za kilka miesięcy nawet te pół miliona będzie granicą nieosiągalną dla gwiezdnowojennego MMO.

Trudno też oprzeć się wrażeniu, jakby Electronic Arts doszło do wniosku, że nie ma już nic do stracenia i taka zmiana może wyjść kolosowi od BioWare'u jedynie na dobre. Pokazują to zresztą przykłady innych produkcji, które przez wiele miesięcy żywiły swoich twórców właśnie z abonamentu, ale że te porcje żywnościowe stawały się coraz skromniejsze, przechodziły na F2P i wstępowało w nie drugie życie. DC Universe Online, Age of Conan, a nawet wiekowy Lineage są tego najdobitniejszymi przykładami. Nawet World of Warcraft, który pod względem popularności jest jakby z innej planety, mierzy się ze spadkami, a to tylko oznacza, że nawet króla MMO nie omija spadająca wiara w abonament na rzecz free-to-play (którego, jak - przypomnijmy - orzekł UOKiK, graniem darmowym nazywać nie można).

GramTV przedstawia:

"Elektronicy" tymczasem nie kryją rozgoryczenia, winę zwalając nawet na... graczy. - To opinie fanów od pierwszego dnia istnienia forum wpłynęły na to, że gra została zaprojektowana tak, by bardziej przypominać KotOR niż WoW-a - stwierdził zachowujący anonimowość pracownik BioWare Austin, którego cytuje blogs.bettor.com (dzięki za link, Crask). Choć rozżalenie można zrozumieć, wszak BioWare Austin mierzy się ze zwolnieniami, branża chwali rozwiązanie zastosowane przez EA. - To jedyna droga dla nowych gier. Dla SW: TOR, które jest fantastyczną grą, była to właściwa decyzja - mówił prezes Sony Online Entertainment John Smedley na łamach Reddita. A analityk Michael Pachter spodziewa się, że po zmianie modelu biznesowego Starą Republikę odwiedzać będzie nawet 50 milionów graczy miesięcznie.

Czy zatem ta szybka zmiana z abonamentu na F2P skłoni pozostałych producentów i wydawców do natychmiastowego stawiania na ten drugi model biznesowy? Cytowany wyżej John Smedley już przed premierą Star Wars: The Old Republic wieszczył, że może to być ostatnia gra MMO oparta na subskrypcjach...

Zobacz też: Gra tygodnia #29: Planescape: Torment

Komentarze
20
Usunięty
Usunięty
06/08/2012 20:27
Dnia 06.08.2012 o 14:29, dzl2008 napisał:

Bo niemal w każdej grze MMORPG(te w które grasz akórat do MMORPG nie należą-dwa shootery i MOBA) jest się w końcu zmuszonym do zakupienia czegoś z Item shopa, bądź podobnego tworu lub zwyczajnie się męczyć z badziewny ekwipunkiem. A znając EA wiadomo czego można się spodziewać.

DDO, LOTRO, Age of Conan i masz już trzy super gry MMORPG Free To Play. A te gry z przed 10 lat, do których się odnosisz jako " niemal w każdej grze MMORPG" się nie liczą bo tylko ludzie którzy lubią p2w tak jak Niemcy w to graja. Może jest ich większość, ale to shit totalny, normalni gracze nie powinni na te gry zwracać uwagi. Dla mnie nic nie wskazuje na to aby gra która przechodzi na model F2P zeszła na psy. A propo item shopu, to nie jest niczym złym jak nie ma kupowania przedmiotu który daje przewagę i nie da się go zdobyć za darmo.

Usunięty
Usunięty
06/08/2012 15:23

estem pewien że podratują grę po przejściu na F2P, natomiast nie jestem do końca przekonany czy taka ilość ograniczeń nie spowoduje iż nowi gracze nie podziękują po tygodniu ew. po przejściu STORY MODE.Poza tym gdzie jest beta tego modelu ? Czy EA myśli że wystarczy włączyć BUTTON F2P ON żeby to zaczęło działać ?Co prawda pisałem jakieś dwa tygodnie temu odnośnie wypowiedzi jakiegoś "szeryfa" z EA że dla mnie betą jest jakby ten Free Trial do 15 lvl''u w który aktualnie gram, ale niekoniecznie bym był zainteresowany takim F2P gdzie nie mogę nawet z in-game chata skorzystać.Na pewno dam tej grze szansę i sprawdzę czy EA się przyłoży do tej akcji czy znowu oleje ludzi.Martwi mnie tylko perspektywa dalszego życia SWTORA, raczej nie będzie co liczyć na żadne ciekawe patche wnoszące jakieś konkretne zmian y do rozgrywki, nowe insty, skille, i inne przydatne badziewie jak w każdej grze tego typu (obym się mylił). Pozdr

dzl2008
Gramowicz
06/08/2012 14:29
Dnia 06.08.2012 o 14:21, IMPARTIAL92 napisał:

> Tej grze już nawet F2P(P2W) nie pomoże. Czemu piszesz od razu p2w, jest bardzo dużo gier F2P nieliczne są tak zwane pay2win. Jedyna gre która znam jest obecnie "p2w" jest World of Tanks, a gier które odniosły sukces z modelem F2P jest wiele. Sam gram w Tribes, Blacklight i LOL,

Bo niemal w każdej grze MMORPG(te w które grasz akórat do MMORPG nie należą-dwa shootery i MOBA) jest się w końcu zmuszonym do zakupienia czegoś z Item shopa, bądź podobnego tworu lub zwyczajnie się męczyć z badziewny ekwipunkiem. A znając EA wiadomo czego można się spodziewać.




Trwa Wczytywanie