Nieoficjalnie: Creative Assembly pracuje nad Rome 2: Total War

Jeśli informacja zawarta w nowym numerze magazynu PC PowerPlay jest prawdziwa, to od oficjalnej zapowiedzi Rome 2: Total War, czyli kontynuacji wyśmienitej gry strategicznej z 2004 roku, dzieli nas nieco ponad tydzień.

Powyżej możecie zobaczyć zdjęcie pochodzące z najnowszego numeru magazynu PC PowerPlay, zawierające screenshot z Rome: Total War wraz z rzymską dwójką, oznaczający, że prace nad drugą odsłoną świetnej strategii od Creative Assembly już trwają.

Creative Assembly potwierdziło swoją obecność na imprezie Rezzed, która odbędzie się w dniach 6-7 lipca. Firma zaprezentuje na niej to, nad czym obecnie pracuje, czyli prawdopodobnie Rome 2: Total War.

GramTV przedstawia:

Adam "Harpen" Berlik

W gram.pl od 2008 roku, w giereczkowie od 2002. Redaktor, recenzent. Podobno dużo gra w Soulsy, choć sam twierdzi, że to nieprawda. To znaczy gra, ale nie aż tak dużo.

Komentarze

Usunięty

28/06/2012 17:55

Dnia 26.06.2012 o 11:12, Xzwart napisał:

z tym realizmem to bym nie przesadzal, to nie jest gra historyczna. Po rome oczekuje psów, płonących świń i szarżujących słoni.

Gra nie jest interaktywnym filmem dokumentalnym, twórcy będą chcieli odwzorować okres tak jak w rzeczywistości wtedy był. Psy, świnie nie raz znajdowały się na polu bitwy, a kartagińskie słonie były nie do zatrzymania. Wszystkim polecam zagranie w tą genialną strategię http://www.historum.pl/gra/rome-total-war/ Roma Victa!

Bambusek

Gramowicz

28/06/2012 14:42

Dnia 26.06.2012 o 13:54, dark_master napisał:

wiem, pamiętam, ale do podstawki wyszło jeszcze chociaż coś bardziej ambitnego jak ikko-ikki którzy różnili się nieco więcej niż pozycją startową i statystykami, zaś do FotS''a.. no właśnie. Jedno dlc odblokowujące preordery z różnych sklepów za dziwaczną cenę. Ok, niby jest to dodatek, ale takim samym stand-alone był napoleon, który otrzymał penisular campagin.

Yup, ale poczekajmy, może i FotS dostanie takie coś. Chociaż szanse są mniejsze biorąc pod uwagę, że zespół nad Rome 2 siedzi, ale kto wie. Zresztą Napoleon też miał unit DLC, nawet niedawno dwa wyszły (jedno zawierające jednostki z Imperial Edition, drugie bodajze z kolekcjonerki).Zresztą z tych 4 DLC do FotS jedno mozna odblokować jak się ma iZabawkę i ukończyło Total War: Battles. Wtedy się ponoć kod otrzymuje.

Usunięty

26/06/2012 21:19

Dnia 26.06.2012 o 19:49, Kerethzimierz napisał:

Hmm, nie jestem pewien, ale chodzi ci tutaj o wojny włoskie, tak?

między innymi włoskie - w dużym skrócie, habsburgowie zasiedli na tronach rzeszy, hiszpanii i części włoch, co bardzo nie spodobało się Francji, która została otoczona, co doprowadziło do serii wojen trwających dobre pół wieku. Ofc wszystko wpasowywałoby się w owy renesans, ale chciałem tylko pokazać ile wtedy się działo i że jest to dobry materiał na nową część, zamiast męczyć coś co już było. W końcu XVI wiek to również zatopienie Niezwyciężonej Armady, a i styl działań był na tyle specyficzny by nie wyglądało to jak klon medka czy empire.

Dnia 26.06.2012 o 19:49, Kerethzimierz napisał:

To jest jedna z lepszych sugestii jaka tu padła, głównie z dwóch powodów. Pierwszy, bo nikt właśnie na to nie wpadł - choć mogę się mylić - a drugi, to że w tym wieku sporo się właśnie działo. Idealne pod totalną wojnę.

jedyne co w tej chwili przychodzi mi na myśl z tego okresu to Cossacks, ale poza tym chyba nic tej epoki nie ruszało.

Dnia 26.06.2012 o 19:49, Kerethzimierz napisał:

Sorry, ale w mojej głowie nadal utrzymuje się złe wrażenie przy premierze Empire. Na pewno wiesz o co mi chodzi - między innymi nie kupiłem Empire i do teraz się tego trzymam. ;)

etam, shitstorm wokół empire był imho nieco przesadzony (a to, że recenzje przegięte w drugą stronę, to inna rzecz). Z technikaliami nie było najlepiej, ale naprawiły to patche. Zwłaszcza, że gra gdy okazać jej trochę uczucia odwdzięczała się z nawiązką - w końcu był to pierwszy total war z bitwami morskimi, sensowną dyplomacją (komp przestał wreszcie walczyć do ostatniej prowincji i wypowiadać nam co turę wojny w których nie ma szans), mnóstwem państewek niezależnych zamiast jednej frakcji rebeliantów oraz tak wielką mapą. Najbardziej cierpiał imho na wspomnianych dziwactwach historycznych, bo akcja startuje niby w roku 1700, a juz jesteśmy zredukowani do roli księstwa warszawskiego, brytania oraz niemcy mają postawione cele, za realizację których wzięły się w rzeczywistości 150 lat później itd itp.

Dnia 26.06.2012 o 19:49, Kerethzimierz napisał:

Prędzej pokusiłbym się o wojny napoleońskie (wiem, że to by było powtarzane po Napoleonie), wiosnę ludów kończąc na wojnie rosyjsko-japońskiej z 1904 roku.

napoleona bym już zostawił, najwyżej po prostu zaczął grę w roku 1816 stawiając najpierw nacisk na walki z ruchami rewolucyjnymi i rozwój państwa, tak by na wojny przyszedł czas w drugiej połowie stulecia. No i rozbudować kwestie dyplomacji, w końcu te wszystkie wojny turecko-egipskie czy inne krymskie miały spore znaczenie nawet jeśli mocarstwa rozgrywały je cudzymi rękoma.

Dnia 26.06.2012 o 19:49, Kerethzimierz napisał:

Raczej wolałbym stworzenie jednej z kilkoma kampaniami, ale to powoduje długość pracy nad grą i ogarnięciem tego wszystkiego. Ewentualnie zrobić tak jak przy ostatnim Shogunie:

no o czymś takim myślałem, ale pamiętać też należy, że cały urok leży w wielkiej kampanii więc nie ma sensu rozbijać całej gry na zbiór kilku małych scenariuszy wzorem kingdoms. Po prostu znaleźć jakiś zdrowy balans i w razie potrzeby nie bać się podzielić gry na dwie części/serie, co by znowu się nie okazało, że znowu egipcjanie z czasów Tutenchamona walczą z grekami z czasów wojen perskich odpierając atak seleukidów z czasów hellenistycznych mających problemy z rzymianami w strojach z czasów Trajana którzy z kolei mają problemy z partami z czasów Krassusa..

Trwa Wczytywanie