Ubisoft: Splinter Cell to nie Call of Duty. Ale w Blacklist nie trzeba się skradać

Patryk Purczyński
2012/06/18 17:55

Akcja tocząca się w różnych zakątkach świata, pory dnia i nocy, styl gry obierany przez użytkownika w zależności od jego upodobań - właśnie taki, w telegraficznym skrócie, będzie Splinter Cell: Blacklist.

Ubisoft: Splinter Cell to nie Call of Duty. Ale w Blacklist nie trzeba się skradać

Andy Wilson z Ubisoft Toronto wyjaśnił, jak wygląda rozgrywka w Splinter Cell: Blacklist. - Jedną z rzeczy, które wdrażamy w grze, jest wybór, wybór sposobu prowadzenia rozgrywki - zdradził na łamach VideoGamera producent nowej odsłony perypetii Sama Fishera. - Jeśli chcesz podejść do tego jak do gry akcji, możesz to zrobić, ale równie dobrze możesz przez cały czas się skradać - zapewnił.

- Mamy wiele ścieżek, przez które możesz się równie dobrze przekradać. Na razie pokazaliśmy mały wycinek gry, na przestrzeni najbliższych miesięcy będzie okazja, by zobaczyć więcej. Użytkownicy będą mogli się skradać w tradycyjny sposób, dokładnie tak, jak tego oczekują - zagwarantował Wilson. I wyjawił, że nie tylko style prowadzenia rozgrywki będą w Splinter Cell: Blacklist różnorodne.

GramTV przedstawia:

- Akcja toczy się nie tylko w świetle dnia na Bliskim Wschodzie. Mamy lokacje rozsiane po całym świecie. Jest mnóstwo miejsc, przez które przekradamy się nocą, powraca tym samym tradycyjna, nocna rozgrywka. Wszystko tu jest - powiedział, próbując przy okazji rozwiać obawy o zbytnie nastawienie się twórców Blacklist na akcję.

- Splinter Cell to Splinter Cell. Nie jest i nigdy nie będzie drugim Call of Duty - dodał Wilson. Nowa produkcja Ubisoft Toronto zadebiutuje w przyszłym roku na platformach PC, PS3 i X360.

Komentarze
34
Usunięty
Usunięty
19/06/2012 15:18

Ale w CoD też były fajne misje skradankowe ;pp

Usunięty
Usunięty
19/06/2012 15:18

Ale w CoD też były fajne misje skradankowe ;pp

Usunięty
Usunięty
19/06/2012 10:57
Dnia 19.06.2012 o 10:51, jaruto7 napisał:

Przypominam że w Chaos Theory też mogłeś grać jak chcesz, nie musiałeś się skradać chociaż otwarta walka była trudniejsza ale możliwa, motywacją do skradania były alarmy których za wszelką cenę nie chciałeś włączyć. Jeśli w Blacklist będą alarmy to będzie dobry krok w strone serii.

akurat momentów z zabijaniem było jak na lekarstwo co mi się akurat podobało. Druga sprawa że wtedy i tak trzeba było się skradać by zabić a nie to co ostatnio czyli kolejna zrzynka z Gears of war.




Trwa Wczytywanie