[PLOTKA] Kolejne pogłoski o konsoli Steam Box od Valve

Grzegorz Bonter
2012/03/03 15:34

Zobaczmy, co nowego słychać w temacie konsoli Valve, Steam Box.

[PLOTKA] Kolejne pogłoski o konsoli Steam Box od Valve

O tym, że Valve w zaciszu swoich ukrytych 1 km pod ziemią laboratoriów opracowuje własną konsolę, branża gier przebąkuje już od jakiegoś czasu. Są to nadal plotki, ale mające twarde podstawy m.in. w wypowiedziach jego świętobliwości Gabe'a Newella. Czego możemy się więc spodziewać po opiewanej w legendach i przekazach ludowych "konsoli" Steam Box?

Jak donosi serwis The Verge, Steam Box nie byłby zaledwie pecetem-składakiem mogącym odpalać gry za pomocą Steama. Ponoć Valve ma ambicje aby stworzyć otwartą platformę, która nie tylko nie wymagałaby zakupu dedykowanych zestawów SDK, ale również była dostępna dla konkurencji jak chociażby Originu czy Desury.

Kto miałby zająć się produkcją sprzętu? Tutaj Valve umywa ręce i stwierdza, że lepiej by było, jeżeli zewnętrzna firma zajęłaby się produkcją pudełek oraz ich wyposażaniem. Według pogłosek będących w obiegu, taką firmą byłby Alienware i jeżeli zawierzyć takim głosom, to w kuluarach targów CES już prezentowane było ustrojstwo z procesorem Intel Core i7, 8GB RAM-u oraz kartą graficzną od NVidii.

GramTV przedstawia:

Kolejna sprawa to peryferia. Steam Box miałby obsługiwać szeroką gamę sprzętu mającego na końcu kabla wtyczkę USB. Samo urządzenie miałoby własnego pada, prawdopodobnie z aktywnymi czujnikami biometrycznymi. Chodzi tutaj o pomiar np. tętna czy intensywności pocenia się. To mogłoby pomóc producentom gry we wprowadzeniu dynamicznego rytmu rozgrywki (dla przykładu w horrorach zombie wyskakiwałby dopiero wtedy, gdy gracz uspokoi się po wcześniejszym ataku). Oprócz tego pad konsoli Steam Box miałby modularną budowę, co pozwalałoby dostosować go do poszczególnych gier (zmienić można byłoby położenie krzyżaka i gałek).

Najważniejsze pytanie to prawdopodobnie to, z kim Valve chce walczyć za pomocą Steam Box? Nie wydaje się, żeby chodziło o Microsoft, Sony czy Nintendo, ale z... Apple. Gabe'owi Newellowi nie podoba się trend lansowany przez giganta z Coupertino na wypuszczanie lśniących pudełek z zamkniętym oprogramowaniem, nad którym użytkownik ma minimalną kontrolę. Wraz z nadchodzącym nieuchronnie ogłoszeniem Apple TV, Valve ma jeszcze czas na uprzedzenie jabłuszka i szybciej dostarczyć rozwiązanie dla kanapowców.

Źródło

Komentarze
28
Vojtas
Gramowicz
04/03/2012 22:19
Dnia 03.03.2012 o 22:06, michal_w napisał:

Nie łapię za bardzo o co chodzi z tą ''konsolą''.

Wydaje mi się, że Valve chce stworzyć pewien standard dla PC gamingu, który jednocześnie nie zakładałby kompletnego ograniczenia wolności jak to ma miejsce na konsolach, gdzie słowo właściciela platformy jest ewangelią. Hmm, może i jest to jakiś pomysł, wszystko zależy od tego, jak to będzie wyglądać w szczegółach. Wymiana jednej korporacji na inną z równie zamordystyczną polityką to nie jest wyjście. Pytanie czy te gry w ogóle będą kompatybilne z Windows czy może będą pracować na swoim własnym systemie, który będzie można również zainstalować na desktopach. Jeśli tak, to MS wyrosłaby konkurencja, a ta zawsze jest lepsza niż monopol. Być może Valve planuje wprowadzenie ujednoliconych reguł, dzięki którym deweloperom łatwiej byłoby tworzyć gry.

Darkstar181
Gramowicz
04/03/2012 12:04
Dnia 03.03.2012 o 22:06, michal_w napisał:

Nie łapię za bardzo o co chodzi z tą ''konsolą''. Z bebechów wychodzi zwykły PC. Jedyna różnica to chyba wypieprzenie MS Win? Fakt, zamulacza niezły. Może i dało by to kopa.

No właśnie dlatego na forach ta informacja wywołuje uśmieszki na twarzach. Ta "konsola" to nic innego jak PeCetowy składak :) Tyle że bez Win.

Usunięty
Usunięty
04/03/2012 12:01

Nie potrzebuję tego urządzenia i wątpię, aby ktokolwiek potrzebował. Niech po prostu dalej robią swoje świetne gry. :P




Trwa Wczytywanie