Blizzard poszukuje nowych pracowników dla konsolowego Diablo III

Pecetowcy z roku na rok są coraz bardziej zabawni, bo zdają sobie sprawę, że tak naprawdę wszystko da się sportować na konsole i vice Wersal. Boli ich pewnie także to, że Master Race przestaje mieć znaczenie - szczególnie gdy już trzecia firma sięga po cloud gaming gdzie sprzęt nie ma większego znaczenia, a inne platformy w sumie rozszerzają to, co w wersji core jest na PC. Do tego dochodzi powielanie mitów o niegrywalności FPS, myszce i klawiaturze jako uberkontrolerze oraz (co jest najśmieszniejsze) niemożliwości zmapowaia skilli na padzie - a przecież na przestrzeni ostatnich dwóch lat wyszło kilka gier radzących sobie z mapowaniem większej ilości funkcji niż Diablo 3 ma w becie.No i ten jęk pt: "Gra z korzeniami na PC", "Czysto PeCetowy tytuł", etc, etc. Who cares?Ja bym bardzo chciał żeby wyszło na konsole, bo wreszcie może kilku pieniaczy przejrzałoby na oczy. A jak nie wyjdzie, to zagram na PC - całe szczęście nie mam tak nasrane by faworyzować jedną platformę nad drugą. Jak ktoś naprawdę kocha gaming, to wie o czym piszę. Niech i konsolowcy pograją w dobrego H&S, na zdrowie. :)

Totalnie nie mogę zrozumieć kwasu, który tutaj wylewają PeCetowcy na konsolowców. Co z tego, że D3 zostanie wydane na konsole? Czy jako fani tej gry nie powinniście być raczej z tego faktu zadowoleni? Co do zysków... wystarczy spojrzeć na sprzedaż jakiejkolwiek multiplatformy żeby się przekonać, że zyski na konsolach są kolosalnie większe niż te na piecach. Dobry interes dla developera, a i cała rzesza graczy się ucieszy.

Dnia 27.02.2012 o 18:15, Henrar napisał:

> A jak wyjdzie w sierpniu czy > pózniej win8 to se będzie można pograć w RDR na pc. Wciąż jesteś tak naiwny, by wierzyć, że Win8 pozwoli na odpalanie gier z X360 i to w dodatku wszystkich a nie tylko tych zrobionych przez Microsoft Game Studios? Lol :) Poza tym - yhy, Blizzard chce doszlifować D3 na PC i nie zajmuje się na razie wersją na konsolę. To fajnie, ale o D3 na te platformy słyszymy od jakiegoś... 2008 roku? Już nie wspomnę o tym, że większość opóźnień premiery diabełka związana jest z balansem gry czy dodawaniem/usuwaniem pewnych elementów gameplay''owych a nie zmianą sterowania. > to zarobią jeszcze więcej siana na grach xboxowych w które będzie można grać na pc, Więcej na tym by stracili, bo musieliby przygotować: a) emulator X360 a na to PCty wciąż są za słabe (pomijam też takie jaja jak zupełnie inna architektura procka i kod gier pisany bezpośrednio pod hardware a nie API). lub b) przepisać kody gier z X360, co jest zadaniem jeszcze gorszym, bo X360 tych gier trochę ma. Wspomnę też o dwóch faktach: a) umowy licencyjne z poszczególnymi wydawcami i twórcami gier (myślisz, że można sobie spokojnie zrobić emulator pod inną platformę lub co gorsza dowolnie modyfikować kod źródłowy gier, które do MSu nie należą?) > Microsoft akurat specjalnie robi, żeby trochę jeszcze zdoić kasy z pc-towców przed nową generacją.Na pewno > na tym nie stracą. b) X360 ma być wspierany oficjalnie do 2015 roku, więc trochę moglibyście sobie poczekać. Wspomnę też o tym, że gdy pierwszy Xbox odchodził, to jakoś MS nie wydał emulatora tamtych gier na PC mimo faktu, że Xbox był zwykłym PCtem zamkniętym w ciasnej obudowie. A i byłbym zapomniał - nie chciało im się też (lub nie mogli) poprawnie emulować gier z pierwszego Xboksa na X360. Tak więc wciąż wierzysz, że Win8 magicznie pozwoli na odpalanie gier z X360?

On we wszystko uwierzy , byle udowodnić jaki to PC super sprzęt do grania . Pewnie nie ma konsoli to ma kompleksy , które przerzuca tutaj. Jak ja lubię tą zazdrośc gdy gra ma nagle wyjść na inną platformę także . Zazdrość ludziom oczy zasłania.