Jak co tydzień przeczesujemy Sieć w poszukiwaniu zabawnych, ciekawych lub po prostu głupich bzdur związanych z grami. Oto odcinek numer 80 "Internetowych bzdur growych na weekend".
"Gran Turismo 5 jest bardziej rzeczywiste od samego życia".
Slow-motion slow-motion slow-motion slow-motion slow-motion.
Doszedłem do tego na długo przed premierą gry, ale to szczegół.
Kilka edycji temu spodobał Wam się krótszy film z tej serii, to macie więcej. Nie ma za co.
Freddie w różowej koszulce. Brrrr.
Dzięki, Sony!
Kudos.
Kill it with fir... oh wait. Nieważne. Niech sobie niszczy.
Motyw oklepany do bólu, ale przynajmniej wykonanie ponad przeciętną.
Jeśli analizę loga mamy już za sobą, możemy przejść do trailera, hm?
Przez próby powtórzenia tego dostaję bany na prawie każdym serwerze za marnowanie pojazdów i zabijanie kolegów z drużyny, którzy hasają po okolicy. Super.
Ktoś kiedyś powiedział, że w ciągu 10 lat będziemy w stanie pozbyć się ekranów ładowania w stu procentach, dlatego warto gdzieś zachować ten film dla potomności.
Screw you, Mass Effect 3.
GAME OF THE YEAR.
Doczekaliśmy się, Panowie. Co do dziewczyn - nyanyanyanyanyanya, my mamy swoją grę, Wy nie, nananananana. Przynajmniej dopóki nie wysiądzie nam prostata.
W przyszłości nigdzie nie widać drajw-bajów McDonalda ; _ ;
Ogromne dzięki ważne-osoby-w-garniturach-rządzące-nami-redaktorami, za niewysłanie nas na CES 2012. Dzięki.
Skoro piosenkę mamy już za sobą, to dostaniemy Episode Three? Pwetty Pwease?
Po kilkunastu latach grania, kiedy patrzę na tego typu filmy czuję się kosmicznie... bezużyteczny. Nieutalentowany. Smutny.
Tak, to kryptoreklama. Macie iść na lol.gram.pl i robić tam śmieszne rzeczy.
