Artykuł: Garshasp - recenzja irańskiego slashera

gram.pl
2011/12/16 13:00

Nie spodziewając się po grze niczego dobrego można nieraz przeżyć miłe zaskoczenie. Tak było ze mną i Garshaspem irańskiego studia Fanafzar Game.

Artykuł: Garshasp - recenzja irańskiego slashera

Garshasp to bodaj pierwsza irańska gra, która trafiła na zachodni rynek. Do hitów ze Stanów Zjednoczonych, dalekiej Azji, Wielkiej Brytanii i coraz śmielej poczynających sobie ekip ze środkowej a nawet wschodniej części Europy, jesteśmy przyzwyczajeni. Tymczasem kraje Bliskiego Wschodu to w branży gier całkowita egzotyka - mówi się o nich niemal wyłącznie w kategorii pola działania wirtualnych żołnierzy w strzelaninach pierwszoosobowych, nie zaś w kontekście ośrodków zajmujących się tworzeniem wysokobudżetowych produkcji. Z tym większym zainteresowaniem przysiadłem więc do rozgrywki w Garshasp. Co ciekawe, jedyna rzecz, na jaką w tej grze liczyłem, rozczarowuje, gdyż jej obecność jest wręcz marginalna. Na szczęście tytuł ten potrafi pozytywnie zaskoczyć w innych rejonach.

Z całą recenzją autorstwa Pepsiego będziecie mogli zapoznać się po kliknięciu w poniższą belkę. Życzymy miłej lektury!

GramTV przedstawia:

Komentarze
21
Usunięty
Usunięty
26/12/2011 18:57

Kurde, zamiast komentować recenzję lub własne odczucia z gry to temat zmienił się w jakieś kulturalne rozmowy o kraju itp...embargo? teokracja? Dajcie sobie spokój...Prawda, że te kraje są nam strasznie obce i daleko nam do zrozumienia ich zwyczajów (czasem całkowicie chorych) jednak cieszmy się, że niektórzy mają tam pasję taką jak i My...czyli gry..

Usunięty
Usunięty
19/12/2011 13:50

Dnia 19.12.2011 o 13:24, hans_olo napisał:

W każdym tzw. "normalnym" kraju jest możliwość wprowadzenia nowych zarzutów w procesie karnym. Ja też nie twierdzę, że Iran jest najwspanialszy, ale takich problemów wcale nie brakuje na naszym podwórku i to nimi powinniśmy się zajmować. Iranowi jako cywilizowanemu krajowi nie można zarzucić więcej niż Emiratom Arabskim, które są po stokroć bardziej radykalne, ale to jednak Iran jest pod ciągłą presją. Tymczasem choćby właśnie produkując gry komputerowe starające się konkurować z tymi zachodnimi, Iran udowadnia, że nie jest krajem ani zacofanym, ani wielce radykalnym.

Fakt, że pomimo teokracji, w Iranie opozycja liberalna ma się dobrze, daje nadzieje na dalsze cywilizowanie się tego kraju. Największym błędem Zachodu jest nałożone embargo, które najbardziej uderza w gospodarkę i obywateli. Kiedyś, ci ludzie którzy tworzą i grają w Iranie w gry komputerowe, zastąpią świrów z szariatu i wtedy będzie można nazwać ten kraj w pełni ucywilizowanym.

hans_olo
Gramowicz
19/12/2011 13:24
Dnia 19.12.2011 o 13:06, Yachieku napisał:

Tyle, że ten rzekomy współudział w zabójstwie został dodany ponoć później. Zresztą nie upieram się, że zachodnie media nie rozdmuchują sprawy, czy nie robią nagonki, ale ślepa wiara w zapewnienia Techeranu, to delikatnie mówiąc naiwność. Po fanatykach religijnych można spodziewać się wszystkiego, więc czemu nie zabijania za duperele jak to proponuje szariat?

W każdym tzw. "normalnym" kraju jest możliwość wprowadzenia nowych zarzutów w procesie karnym. Ja też nie twierdzę, że Iran jest najwspanialszy, ale takich problemów wcale nie brakuje na naszym podwórku i to nimi powinniśmy się zajmować. Iranowi jako cywilizowanemu krajowi nie można zarzucić więcej niż Emiratom Arabskim, które są po stokroć bardziej radykalne, ale to jednak Iran jest pod ciągłą presją. Tymczasem choćby właśnie produkując gry komputerowe starające się konkurować z tymi zachodnimi, Iran udowadnia, że nie jest krajem ani zacofanym, ani wielce radykalnym.




Trwa Wczytywanie